Imię: Gaspar Grzmot
Rasa: Anioł
Wiek: 35
Profesja do której pretenduję: Paladyn
Charakter: Honorowy
Cel: Odnaleźć upadłego brata...
Totem: Niedźwiedź
Umiejętności: Salonowe zachowanie, Czytanie i pisanie
Ekwipunek: Miecz, Lekka kolczuga, Żeliwne naramienniki i nagolenniki
Złoto: 230
+ 50 - początek
+ 30 - trening Darayawusa Shiro
+ 30 - trening Arevisa
+ 120 - trening Darayawusa Shiro
Historia: Nie jest długa jego historia. Do wybicia 30 wiosen przebywał w zakonie paladynów, niedaleko jego rodzinnego miasta. Po tym czasie powrócił do rodziny, gdzie dowiedział się o ucieczce starszego brata i informacji o jego pasji. Wściekły z powodu hańby, jakiej przyniósł rodzinę uzbroił się i wyruszył z karawaną. Przez 3 lata podróżował wraz z karawanami, oferując swoją pomoc jako ochroniarz. Z czasem, gdy uzbierał w ten sposób dostateczną ilość pieniędzy zakupił swój obecny rynsztunek. Z ostatnią karawaną zdołał dostać się na tereny wieży, by chwilę później paść zemdlonym...
Opis postaci: Chociaż nie młodszy, to jest równie doświadczony w wojennym rzemiośle jak jego brat. Trochę smuklejszy od niego i wyższy, ale nadal dobrze zbudowany. Spod kaptura można zobaczyć jasnobrązowe włosy i zgrabną bródkę - tradycję rodziny Grzmotów. Pod długim, szarym płaszczem czasem pojawiają się złotawe skrzydła - znak święceń paladyna.  Przez to przyjęły postać częściowo eteryczną, ale nadal w stu procentach zdolne do postawionych im zadań. Najciekawsze były jednak oczy. Przez święcenia paladyńskie zaczęły konkurować z silną genetyką rodu Grzmotów, co dało ciekawą rzecz - miał zmieniające barwę oczy. Raz brązowe, raz złotawe, raz zielone. Ale zawsze z błyskiem w oku.