Jasmin - 2010-03-17 23:43:27

Prace nad nowym budynkiem, dziwnego projektu, dobiegły końca. Jasmin zadowolona tchnęła ducha w przygotowane do tego mury. Niesamowity klimat tego miejsca promieniował na zewnątrz spokojem.

Jasny budynek, w którego ścianach wydrążono kanały, zbiorniczki, fontanny, niewielkie wodospady opadające kaskadami kryształowo czystej wody, intrygował w całej okazałości. Cichy szmer płynącej wody uspokajał i wyciszał, wprowadzając odwiedzających w stan równowagi cielesno-duchowej. Roślinność hodowana w wielkich donicach sprawiała, że błogosławieństwa natury zdawały się wprowadzać gości Domu Wody w inny, pełen spokoju świat. Przy miłym plusku i subtelnej muzyce każdy zostaje skierowany ku centralnej części budynku, do jednego z trzech marmurowych, kameralnie osłoniętych, okrągłych basenów, w którym zażyć może relaksującej i oczyszczającej kąpieli. Na jasne ściany, marmurowe kolumny i posadzki zdobione wodnymi symbolami muszli, ryb i roślin kładzie się delikatne światło wpadające przez witrażowe okna.

Nad wejściem, pomiędzy dwiema kolumnami, wyryto napis: "Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza"


Jasmin weszła do Domu Wody i sprawdziła czy wszystko jest w należytym porządku. Dopilnowała by woda płynęła wszystkimi kanalikami w sposób nie zakłócający równowagi. Delikatna mgiełka z umieszczonego przy wejściu małego wodospadu owiała jej twarz. Nimfa uśmiechnęła się łagodnie i odetchnęła wilgotnym powietrzem. Wystarczyło czekać.