Sandro - 2010-09-26 22:52:09

Imię: Sandro
Rasa: Elfy
Profesja do której pretenduję: Tancerz cienia
Charakter: Zadufany w sobie
Cel: Być szanowanym wojownikiem. Odnaleźć ukochaną.
Umiejętności: walka bronią białą , czytanie i pisanie
Ekwipunek: Sztylety, Bomby dymne, pióra, atrament i pergamin
Złoto: 50 dukatów
Wiek: 65 , Totem : Chart
Historia:
Sandro urodził się w małej wiosce, gdzie elfy żyją z uprawy zboża. W jego historii sprawdza się powiedzenie: "Dobre złego początki". Albowiem pierwsze jego lata żył sobie spokojnie. Powiadali, że był jedynym w wiosce, co za młodu nie płakał. Rodzice mieli nadzieje, że wyrośnie na szczęśliwego człowieka niezależnie od tego czym będzie się zajmował. Sami rodzice chłopca zajmowali się rolnictwem, tak jak i większość ludzi w wiosce. Był dobrze traktowany przez tamtejszych elfów. Sandro ma 8 lat - jest obeznany w okolicznych terenach, zna położenie swojej miejscowości na mapie świata, zna wszystkich ludzi w wiosce. Jedną dziewczynę chciałby jednak poznać lepiej. Spodobała mu się elfka o imieniu Yolande. "Piękna, niewinna i taka...delikatna" - tak opisuje ją Sandro w swoim pamiętniku. Była tylko o rok młodsza od chłopca. Niestety on sam był nieśmiały i po prostu nie umiał z nią rozmawiać. Zresztą obiecał sobie, że kiedyś ją zdobędzie. Miał dużo czasu. Przynajmniej tak mu się wydawało. Wydawałoby się, że wioska jest rajem. Jednak, każda rodzina musiała płacić co miesiąc jakiemuś facetowi. Sandro do dzisiaj nie zna jego imienia. Sandro nie wiedział nic o sytuacji wioski, mimo, że miał już 40 lat. Przyszedł wreszcie czas, kiedy to wioska nie miała czym zapłacić. Sandro z pewnością zapamięta tą noc.
-Uciekać! - krzyknął ktoś wtedy. Sandro obudził się cały zalany potem w swoim łóżku. Leżał tak przez chwilę i nie wiedział co robić. W końcu wygramolił się powoli ze swojego łóżka. Odchylił lekko drzwi. Zobaczył cały koszmar który spotkał jego rodziców. Dwóch krasnoludów groziło jego rodzicielom z topora. Wyszczerzył oczy. Do dziś nie może spać z tego powodu. Albowiem po kilku groźbach, dwóch złoczyńców zarznęło rodziców Sandra. Omal nie zemdlał.Zebrał resztki zdrowego rozsądku i szybko ewakuował się przez okno od swojego pokoju. Uciekł do lasu i stamtąd widział jak płonie jego całe dzieciństwo. Stracił rodziców i wszystkich znajomych, najbardziej jednak martwił się o Yolande. Od tej chwili żył w samotnie. Nie miał jeszcze wtedy wysokich umiejętności przetrwania. Z pewnością to były najcięższe momenty w jego życiu. Często zahaczał się o śmierć. Nosił miecz Damoklesa. Nocami wpatrywał się w gwiazdy przypominając sobie rodziców, a przede wszystkim Yolande. Wypytywał w karczmach w ludzi o ukochaną. W końcu okazało się, że żyję! W jego życie znowu nabrało sensu! Od tej pory nie spocznie dopóki nie znajdzie Yolandy. Po wielu latach tułaczki jego przystankiem stał się zakon.


Opis postaci: Sandro to dojrzały, wysoki elf o przeciętnej rzeźbie ciała. Posiada białe, średniej długości włosy.Jego zielone oczy są często w pół przymknięte. Nosi ubiór w ciemnych kolorach, który jest strasznie podarty, co jest efektem wielu walk.
Jest lekko aspołeczną osobą z wiadomych powodów, jednak stara się z tym walczyć.  Jest nieśmiały i raczej nie wchodzi w rozmowy z innymi. Ceni sobie spokój. Jest kulturalny, lecz nie obchodzi go los innych stworzeń. Często działa na swoją korzyść. Woli pracować sam niż w grupie. W swoich wypowiedziach nieraz używa sarkazmów lub ironii. Z niewiadomych przyczyn najczęściej można go zastać zaspanego. Nie uśmiecha się prawię w ogóle, nie potrafi się bawić. Prowadzi pamiętnik. Prowadzi notatki na tematy związane z życiem społecznym.