Arghez - 2011-01-22 19:05:03

Wielki balkon, który od zawsze służył do ogłaszania wszystkim zebranym pod wieżą tych dobrych, jak i złych wieści. Mimo znacznej wysokości, na której się znajdował, wszyscy byli w stanie zobaczyć, jak i usłyszeć przemowę. Pomijając fakt iż balkon zjeżdżał w dół aż do drugiego piętra, to podczas uroczystości przed nim pojawiał się wielki portal. To w nim pojawiał się obraz osoby, która zajęła miejsce na podeście, i to z niego wydobywał się głos który słyszał KAŻDY (Było to oczywiście jasne iż głos był przekazywany telepatycznie).

Jak zawsze na maszcie powiewała flaga Zakonu oraz flaga królestwa. Przy pierwszej przypięta była czarna wstążka a druga spuszczona była do połowy. Za podestem stało małe grono osób (W których skład wchodzili nowi członkowie rady oraz kilku urzędników). Gdy wszystko było gotowe, pozostało czekać na przybycie tłumów... Oraz oczywiście na przemówienia, ale to w drugiej kolejności.

Cały plac powoli zaczynał się zapełniać ludźmi, elfami, krasnoludami i wszystkimi innymi rasami które zamieszkiwały te tereny. Wystąpienia takie odbywały się tylko w specjalnych okazjach, więc rzadko kto omieszkał je opuścić...