Sherine - 2011-05-27 19:55:52

Na targu Zakonu pojawił się niedawno nowy, ni to niski ni to wysoki budynek z czerwonej cegły. Nad drzwiami wisiała drewniana tablica "Krawcowa"... Hm, może potrzebujesz czegoś nowego? Zapewniam Cię, że tutaj złożysz zamówienie i po szybkim odebraniu towaru wyjdziesz z uśmiechem zadowolenia na twarzy.

Wnętrze pomieszczenia, choć małe to było przytulne. Na wprost od drzwi stała duża, jasnobrązowa lada. Pod oknem znajdował się stół i dwa krzesła. Środek podłogi zdobił okrągły dywan, a część ściany pokrywała kremowa boazeria, zaś resztę zajęły rysunki węglem przedstawiające różne krajobrazy (rysowane przez samą krawcową, albowiem była to młoda, zdolna dziewczyna). Za ladą można zauważyć kolejne drzwi, prowadzące do warsztatu krawcowej. Tam tworzyła wszystkie cudne stroje i zamówienia.
A więc zapraszam.

W pomieszczeniu znajdowały sie jeszcze jedne drzwi, jednak zamknięte na klucz, który miała przy sobie tylko Sherine. Trzeba tez w koncu gdzies mieszkać, prawda? Tak, za brązowymi drzwiami znajdowało się równie niewielkie mieszkanie krawcowej.