Mangel - 2008-02-17 15:33:12

I znów ta piekielna aparatura! Ale działa nieco inaczej niż instalacje napotkane przez ciebie dotychczas. Setki soczewek i zwierciadeł zdają się przekazywać światło w głąb wykonanego z czarnego jak noc kamienia korytarza który jest oświetlony jedynie wątłą poświatą. Zaczynasz czołgać się aby brońcie bogowie o nic nie zawadzić, zawracać nie wypada - już dość prawie śmiertelnych pułapek za sobą zostawiłeś - ruszasz więc obijając się łokciami o ciasne ściany korytarza w stronę odległej poświaty komnaty.


Coś tam z przodu...
A może po lewej?