Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#16 2010-06-09 17:14:52

 Dark Verreuil

Mieszkaniec stolicy

status verreuil@aqq.eu
6990996
Zarejestrowany: 2009-06-14
Posty: 715
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Kapłan
Praca: Arcykapłan Kompl. Świątynnego
Totem: Gryf
Zwierze: Czarny Kocur, Jajo Smoka Energ

Re: [minimisja] Odkrywcy

Staliście przy misie, tymczasem zaczęło robić się coraz zimniej. Anioł chodzący za wami szeptał coś do Siebie. Nagle spojrzał w stronę cieczy i podszedł gwałtownie do misy.
Chwycił kielich i zanurzył go w naczyniu.
Krwistoczerwona ciecz zaraz też wylądowała w ustach mężczyzny który wlał ją sobie przez otwór w masce.
Zaraz też kielich wypadł z jego drżących rąk i razem z kapłanem wylądował na posadzce.
Potężny krzyk bólu wydobył się z jego gardła.
Pomieszczenie przez moment nabrało ciemniejszych kolorów. Kapłan zaś zaraz uspokoił się i wstał. Rozejrzał się i zaczął iść w stronę ściany. Nagle po prostu za nią zniknął.
Oniemieni tym faktem nie wiedzieliście co powiedzieć... Bynajmniej w tym momencie.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=27

Offline

 

#17 2010-06-09 17:38:23

Aleera

Mieszkaniec stolicy

status aleera@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-04-03
Posty: 362
Punktów :   
Rasa: Czerwony Smok
Totem: Formit

Re: [minimisja] Odkrywcy

Aleera przyglądała się wszystkiemu z boku, stojąc dalej obok Raisy. Wpatrywała się ostro w anioła, a gdy ten upadł, napięła tylko lekko mięśnie. Gdy zaś wstał i po prostu wszedł w ścianę uśmiechnęła się. Podeszła do kielicha i także zamoczyła go w misie. Spojrzała na Raisę i uśmiechnęła się tajemniczo i wyzywająco. Powoli podniosła kielich do ust i wypiła nieco płynu.
   Była pewna, że nie jest to trucizna. Nawet jeśli anioł był podejrzany, to nie byłby na tyle głupi, aby atakować teraz. Za blisko ucieczka, za dużo osób na raz...
   Gdy płyn dostał się do gardła, zamknęła oczy starając się nie krzyczeć z bólu. Nie wytrzymała jednak i rudowłosa także upadła na podłogę i krzyknęła okropnym bólem. Po chwili wstała i, osłupiona jeszcze bólem, także skierowała się w stronę ściany...


(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Offline

 

#18 2010-06-10 20:22:48

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: [minimisja] Odkrywcy

On jednak nie napił się płynu. Oczywiście, zdziwiła go sytuacja, lecz nie dał po sobie tego poznać. Obserwował sytuację z kamienną twarzą. Stał i patrzył się to na płyn, to na ścianę. Jeśli już miałby się tego napić i wejść w ścianę, zrobiłby to jako ostatni. Stał więc obserwując wszystko wokół i czekając na dalsze decyzje towarzyszy. A raczej towarzyszek.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#19 2010-06-10 22:27:17

 Aranel

Mieszkaniec stolicy

status sarninka2@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-03-04
Posty: 780
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Zielarka
Praca: Sklep Zielarski, Szpital
Totem: Dzik

Re: [minimisja] Odkrywcy

Anioł w masce.. wydał sie jej dziwnie znajomy... miała takie ulotne uczucie, że to ktoś znajomy.
Krew ją odpychała, nie to, ze się brzydziła, czy bała, wszak w swej pracy na codzień ma do czynienia z krwią. Jednak picie krwi miało w sobie coś co sprawiało, że czuła się źle. Ono samo w sobie było złe. Wszak krew to sybol i życia i śmeirći. Napędza życie, a jej brak powoduje zgon. I właśnie... czy ktoś musiał zginąć, aby oni mogli przejść przez jakąś durną ściankę? Nie prościej byłoby ją wyburzyć? Podeszła do ściany i puknęła w nią. Nie.. zajęłoby to za dużo czasu.
W końcu po długiej bitwie z samą sobą podeszła do misy i chcąc nie chcąc napiła się. Wiedziała, że musi to zrobić, ale czuła się z tym okropnie. Padła na posadzkę, później wstała i przeszła przez ścianę niczym duch.


Nai raná siluva tielyanna, istar...
Skup i sprzedaż ziół po najkorzystniejszych cenach: Sklep Zielarski
Potrzebujesz pomocy medycznej? Zajrzyj tutaj: Szpital

Offline

 

#20 2010-06-11 22:04:16

 Raisa

Mieszkaniec stolicy

status ewkarais@aqq.eu
7363372
Skąd: inny wymiar
Zarejestrowany: 2010-04-11
Posty: 350
Punktów :   
Rasa: Nimfa
Profesja: Alchemik
Praca: Piekarz
Totem: Chart

Re: [minimisja] Odkrywcy

Wytrzeszczała oczy na każdą osobę, która zamoczyła usta w cieczy nabranej z misy do pucharu. Nie była pewna, czy jest w stanie ją wypić i towarzyszyć innym istotom, Aniołowi. Smoczycy i Elfce w dalszej wędrówce w nieznane. Nie miała pojęcia, o co w tym wszystkim chodzi. Czy zawartość misy otwiera oczy istotom, ukazując im to, czego nie mogę dostrzec w normalnych okolicznościach? Co zobaczy po opróżnieniu pucharu i czy cierpienie, jakie widziała u poprzednich, którzy wypili jego zawartość, jest konieczne. Gdy Elfa wypiła ciecz i ruszyła w stronę ściany serce zaczęło jej szybciej bić. Była podekscytowana. Wiedziała tylko jedno. Nie zawróci. Rzuci się w kolejny wir przygody. Podeszła do misy i wzięła puchar do ręki. Zanurzyła go w niej. Pierwsza, czy ostatnia to dla niej bez różnicy. Stała przez chwilę i wpatrywała się w napój. Wzięła głęboki wdech i wlała jego zawartość do ust. Nie połknęła jej od razu, tylko po chwili. Poczuła jakby węże prześlizgiwały się jej przez przełyk. Opadła na kolana. Węże zaczęły wić się w żołądku. Z jej gardła wydobył mrożący krew w żyłach jęk bólu. Błagalnym wzrokiem spojrzała na mężczyznę.
- Pomóż… - wykrztusiła.
Nie wytrzymała w pozycji pionowej i położyła się na posadce, wijąc się. Nigdy jeszcze nie czuła takiego bólu. Doprowadzał ją do szału. Pragnęła tylko krzyczeć i wyzbyć się z siebie wszystkiego co złe. Wiedziała, co musiały czuć osoby przez nią torturowane. Czy to nie jest ironia? Teraz odnosiła taki sam ból, jak oni i tak samo krzyczała, błagając, aby ból ustał. Cały czas zaciskała powieki, aby nie uronić łez. Kolanami dotykała brody. Nagle bardzo głośno i rozpaczliwie krzyknęła, a ból ustał. Wstała i rozejrzała się, poszukując ściany w której zniknęli jej towarzysze, a następnie na ich wzór, udała się w jej kierunku.

Ostatnio edytowany przez Raisa (2010-06-12 14:08:04)


Karta postaci
Associazione Calcio Milan

   ' Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. '
                                                                                                                  — Woody Allen

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=89

Offline

 

#21 2010-06-13 15:07:17

 Dark Verreuil

Mieszkaniec stolicy

status verreuil@aqq.eu
6990996
Zarejestrowany: 2009-06-14
Posty: 715
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Kapłan
Praca: Arcykapłan Kompl. Świątynnego
Totem: Gryf
Zwierze: Czarny Kocur, Jajo Smoka Energ

Re: [minimisja] Odkrywcy

A wszyscy prócz Flapjacka przeszli przez zdobiony łuk by znaleźć się w małym pomieszczeniu z parą obitych srebrem drzwi.
Kapłan stał przed drzwiami i oglądał je zaciekawiony gdy tam weszliście. Pomieszczenie było dziwnie pojemne i niesamowicie dobrze oświetlone. Nie wiedzieliście jakich czarów użyto by je zamaskować.
-Wydaje mi się... Że bez ofiary nie przejdziemy dalej...
Wycharczał kapłan wskazując na mały ołtarzyk przy drzwiach. Znajdował się tam nóż i misa. Pusta misa z której jednak unosił się gryzący dym.
Kapłan podszedł do ołtarza i obejrzał go z każdej strony.
Ujął nóż z księżycowej skały (co mogło świadczyć że nie dostanie się tu żaden mutant) i rozciął sobie przegub ręki.
Kilka kropli krwi skapnęło do misy. Z każdą kroplą dym zaczął zmieniać kolor i wędrować w stronę dziurki od klucza. Ofiara z krwi nie wróżyła najlepiej.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=27

Offline

 

#22 2010-06-13 17:32:46

Aleera

Mieszkaniec stolicy

status aleera@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-04-03
Posty: 362
Punktów :   
Rasa: Czerwony Smok
Totem: Formit

Re: [minimisja] Odkrywcy

Magia. Alerze się to nie podobało. Chociaż wiedziała, że jest ona bardzo przydatna i ona, jako Smok, ma potencjał w tej dziedzinie, to nie interesował jej ten rodzaj wiedzy. Znała tylko jedno zaklęcie, które nie raz pomagało jej w przyszłości, jednak teraz, przy tej sile, jest to niczym. Wiedziała także, że jeśli zaatakuje ich średniej siły mag, to ona nie stawi mu czoła - nie może przecież zamienić się w Smoka, a on nie pozwoli jej na walkę wręcz. To uczucie bezradności sprawiło, że poczuła przypływ agresji...
Anioł zachowywał się dziwnie. Był za spokojny, jakby wiedział, co się tutaj dzieje. Musi go obserwować, patrzeć mu w ręce, na usta i na gesty. Do tego jeszcze ta niepokojąca chmurka oparów, która wędrowała do drzwi. Najbardziej denerwowało ją to, że są w zamknięciu, otoczeni ścianami, a mężczyzna, który wydawało się, że potrafi walczyć, stchórzył i nie przeszedł przez ścianę.
- Co się dzieje? - zapytała. Wyraźne było, że pytanie skierowane jest do anioła, który właśnie możliwe, że wpędził ich w kłopoty...


(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Offline

 

#23 2010-06-13 18:25:50

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: [minimisja] Odkrywcy

Jednak on po dłuższym czasie wparował do pomieszczenia, akurat w momencie, gdy Anioł ciął nożem rękę. Stanął przy ścianie. Powoli i ostrożnie odsłonił łuk tak, aby nikt nie zauważył. Lewą dłoń oparł o krawędź łuku. Drugą dłoń schował pod płaszcz i zaczął gładzic lotkę strzały. Przyglądał się wszystkiemu i czekał na rozwój sytuacji, gotowy na wszystko.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#24 2010-06-13 20:28:18

 Aranel

Mieszkaniec stolicy

status sarninka2@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-03-04
Posty: 780
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Zielarka
Praca: Sklep Zielarski, Szpital
Totem: Dzik

Re: [minimisja] Odkrywcy

Najpierw skalane krwią... teraz ofiara z własnej.. co będzie następne? Będą musieli poswięcić jednego z nich? Dokąd zaprowadzi ich ten kapłan i co mu właściwie chodzi po głowie? Krew. Wszystko obraca się wokół krwi. Skalani, zanieczyszczeni... w prosty sposób zwiazali się przymierzem tak naprawdę nie wiadomo z kim. I po co? Tego nie potrafiła określić. Dla przygody? Dla ratowania człowieka, który miał tu być, a go nie ma?
Dziwne i przerażające.
Krew. Wziąć krew, oddać ją. Krew jako zapłata za przejście? Krew. Krew. Krew.
Dlaczego zawsze musi to być krew?

Ale zaraz, zaraz, co ten kapłan wyprawia? Przeciął przegub? Czy on do reszty stracił rozum? Ma zamiar oddać cały życiodajny płyn, jaki krążył w jego żyłach? Głupota. Cóż, trzeba będzie to opatrzyć, inaczej będzie trup.


Nai raná siluva tielyanna, istar...
Skup i sprzedaż ziół po najkorzystniejszych cenach: Sklep Zielarski
Potrzebujesz pomocy medycznej? Zajrzyj tutaj: Szpital

Offline

 

#25 2010-06-13 21:50:47

 Raisa

Mieszkaniec stolicy

status ewkarais@aqq.eu
7363372
Skąd: inny wymiar
Zarejestrowany: 2010-04-11
Posty: 350
Punktów :   
Rasa: Nimfa
Profesja: Alchemik
Praca: Piekarz
Totem: Chart

Re: [minimisja] Odkrywcy

Nimfie nie udzielał się tutejszy nastrój. Przypatrywała się z obojętnością Aniołowi, dopóki ten nie rozciął sobie ręki. W tedy jej w jej oczach pojawiły się iskierki. Co to do cholery jest? Spojrzała na Flapjack’a, który stał przy ścianie. Czyli jednak odważył się wejść… Cóż za niecny i szpetny plan zawitał mu w głowie? Dlaczego nie stoi tu obok nich? Zmrużyła oczy i przez chwile przypatrywała się mu. Dziwne. Z zamyślenia wyrwał ją głos Aleery. Nastała chwila ciszy, podczas której Raisa nasłuchiwała i nie obracając głową rozglądała się, poruszając samymi gałkami ocznymi.


Karta postaci
Associazione Calcio Milan

   ' Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. '
                                                                                                                  — Woody Allen

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=89

Offline

 

#26 2010-06-14 16:12:22

 Dark Verreuil

Mieszkaniec stolicy

status verreuil@aqq.eu
6990996
Zarejestrowany: 2009-06-14
Posty: 715
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Kapłan
Praca: Arcykapłan Kompl. Świątynnego
Totem: Gryf
Zwierze: Czarny Kocur, Jajo Smoka Energ

Re: [minimisja] Odkrywcy

Anioł jednak miast paść z wyczerpania skulił się jakby z bólu i krzyknął lekko. Rana zrosła się w mgnieniu oka.
Anioł podszedł do drzwi i pchnął je ukazując prosty, oświetlony korytarz... Zaraz zaraz... Oświetlony?! To by znaczyło że ktoś musiał tu przebywać... Pytanie kto.
-Czytałem o tych podziemiach już dawno. Dotychczas myślałem że to mit... Okazuje się jednak że to najprawdziwsza prawda.- anioł odwrócił się stojąc dokładnie na środku przejścia jak gdyby chcąc wpierw uprzedzić co ich tam czeka- Legendy... Bardzo stare Legendy mówią że pewien kapłan Satriego zebrał wokół siebie grupę wyznawców. Sprzeniewierzyli się zasadom i zaczęli czcić swego bożka. Miał on strzec ich artefaktu który jednak został owiany tajemnicą. Władze świątyni dowiedziały się o tym. Pojmali Vinaliego i wraz z jego wyznawcami zamknęli w tych kryptach oddzielając je od doczesnego świata. Od tego czasu minęło wiele lat... Bardzo wiele.- anioł spojrzał się przez lewe ramię jakby bojąc się czegoś.- Musicie być ostrożni... Nie wiem co nas tam czeka... Jednak jeśli prawdą jest że znajdował się tu skarbiec... Jesteście bogaci.
Po tych słowach obrócił się w stronę korytarza i dał znak by iść za nim.
Chyba pełnił tu rolę przewodnika.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=27

Offline

 

#27 2010-06-14 17:38:14

Aleera

Mieszkaniec stolicy

status aleera@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-04-03
Posty: 362
Punktów :   
Rasa: Czerwony Smok
Totem: Formit

Re: [minimisja] Odkrywcy

Aleera wbiegła do oświetlonego korytarza za Aniołem, starając się go dogonić. Dalej nie wzbudzał u niej zbytniego zaufania. Przez głowę Aleery przemknęła myśl, że on może należeć do tych wyrzutków, że prowadzi ich tam, by ów bożek miał kolejną ofiarę. Jakże by inaczej wytłumaczyć złoty pierścień na jego palcu, który zupełnie nie pasował do jego stroju? A przecież ubranie kapłana jest doskonałą przykrywką dla zbiega, który dalej działa w imię swoich chorych wyznań? Uśmiechnęła się sama do siebie i starając się patrzeć na twarz Anioła, zapytała:
- Czyli to oznacza, że oni mogą jeszcze tutaj być?


(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Offline

 

#28 2010-06-15 15:07:34

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: [minimisja] Odkrywcy

Zręcznym ruchem wyjął łuk i strzałę. Ot tak dla bezpieczeństwa. Jednak nie ruszył się z miejsca. Stał cały czas pod ścianą patrząc się w ziemię. Palcem tylko gładził piórko przy strzale. Z pewnością ktoś, kto by teraz wszedł nie zauważyłby go, albo pomylił z rzeźbą. Stał tak nie ruszając się w ogóle. Czekał tylko na dalszy rozwój wydarzeń. Gotów był na wszystko.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#29 2010-06-15 16:48:12

 Aranel

Mieszkaniec stolicy

status sarninka2@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-03-04
Posty: 780
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Zielarka
Praca: Sklep Zielarski, Szpital
Totem: Dzik

Re: [minimisja] Odkrywcy

Dokąłdnie wysłuchała tego, co opowiedział im anioł. Jednak jej myśli zaprzątało coś innego. Podeszła do kapłana i chwyciła go za dłoń, zanim zdążył zareagować, czy tez zaprotestować. Obejrzała jego nadgarstek. Tak, zaleczył się, ale jak to mozliwe?
A ona już miała zamiar lecieć i go ratować. I myślała, że oddanie własnej krwi to iście bohaterski czyn pełen poświecenia się, a tu co? Chwila bólu i po sprawie, nawet śladu nie ma. Zero dramatyzmu. Prychnęła trochę zawiedziona i juz zostawiła go w spokoju. Zaspokoiła ciekawość, przynajmniej w tej sprawie. A to, kim jest ich przewodnik też sie dowie.
A czy ci ludzie nadal mogli tu być? Cóż.. z biogicznego punktu widzenia, z pewnością mogli, ale cvhyba jako martwe ciała. Ale kto wie, skoro tyle tu magii... może ktoś tam żyje i ma się całkiem dobrze?


Nai raná siluva tielyanna, istar...
Skup i sprzedaż ziół po najkorzystniejszych cenach: Sklep Zielarski
Potrzebujesz pomocy medycznej? Zajrzyj tutaj: Szpital

Offline

 

#30 2010-06-15 18:47:18

 Raisa

Mieszkaniec stolicy

status ewkarais@aqq.eu
7363372
Skąd: inny wymiar
Zarejestrowany: 2010-04-11
Posty: 350
Punktów :   
Rasa: Nimfa
Profesja: Alchemik
Praca: Piekarz
Totem: Chart

Re: [minimisja] Odkrywcy

Chyba miała problem z koncentracją. W ogóle do niej nie dotarło to, co mówił Anioł. Znalazła się jakby w swoim własnym świecie, do którego nikt nie miał dostępu. Gdy nastała chwila ciszy, wróciła na ziemię. Oczywiście nie zdawała sobie sprawy, co się dzieje. Spojrzała na oświetlony korytarz i oddalające się w nim coraz bardziej sylwetki jej towarzyszy, ale zaraz! Są tylko trzy! A gdzie jest... Jej wzrok powędrował na ścianę, gdzie stał Flapjack. No tak... Zamrużyła powieki i odwróciła głowę do korytarza. No to 'do odważnych świat należy' pomyślała i udała się w ślady poprzedników.


Karta postaci
Associazione Calcio Milan

   ' Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. '
                                                                                                                  — Woody Allen

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=89

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora