Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
-Uwielbiam ból!!-powiedział elf i wyprowadził kolejny cios niestety kowal zrobil szybki unik Elf odbił się od ściany i błyskawicznie wyprowadził cios w plecy kowala...
Offline
Kowal Runiczny
Po zwinnym półobrocie kolejny cios spadł na ramię. i tym razem ostrze ześliznęło się z pokrwawionej i spoconej ręki kowala. - Drugi raz ten sam błąd? To niedopuszczalne. - Potężny cios mieczem zmierzał do celu, czyli potylicy wybitego z rytmu elfa.
Offline
Elf pomimo wybicia z rytmu zdołał uniknąc ciosu odbił się od podłoża i znów szanse były wyrównane...
Offline
Kowal Runiczny
Szybki wypad do przodu połączony z poprzecznym cięciem miecza. Ostrze tylko o kilka milimetrów chybiło elfa. Odbiło się od ściany z impetem. Kowal pchnął broń lekko do przodu i jeszcze przyspieszył i tak już błyskawiczny cios miecza. Ostrze pędziło na spotkanie drugieko elfickiego ramienia.
Offline
Rozpedzony kowal pędził jak strzała lecz elf wykonał unik i pchnął kowala w głowę z taką siłą że upadł.
Czekał na odpowiedz kowala...
Offline
Kowal Runiczny
Znów głowa. Jak ja nie lubię dostawać w głowę. Teraz to naprawdę powalczymy. - Z jękiem zdjął koszulę. Miecz włożył pod pachę pocharatanej ręki. - Lepszy efekt uzyskuję mogąc używac płomieni, ale tak też powinno się udać. - Strzelił kilka razy spoconą kuszulą jak batem. Zakręcił ną kilka młynków w powietrzu, teraz przypominała wykonany z ciężkiego materiału sztandar łopocący na wietrze. Urwał rękawy przywiązał je przy jelcu. Resztą koszuli owinął krwawiacą głowę. - A to miał być spokojny dzień. - Cios padał za ciosem. Nie było miejsca w które możnaby wcisnąć ostrze. Rękawy wygrywały zabójczą melodię. Po serii bliźniaczych ciosów ostrzem nastąpiły trzy groźne i szybkie uderzenia głowicą. Rękawy przykleły się do głowy elfa. Kowal odskoczył, odbił się od ściany i uderzył w drugi obojczyk oślepionego elfa z całą siłą wybicia. - Krew przyjacielu. Widzisz i czujesz tylko krew. Krew, którą sam utoczyłeś...
Offline
Elf brubował się oswobodzi gdy mu się udało zauważył szarżującego kowala postanowił postawic wszystko na jedną kartę.Odsunął się unikając straszliwego ciosu udeżył kowala nogą w brzuch i przyparł do podłogi.Nawiązała się szarpanina walka przebiegała teraz za pomocą pięści obydwaj walczący byli zakrwawieni ale ich zaciętośc nie pozwalała im przestac...
Offline
Kowal Runiczny
Niech i tak będzie. - W potężną, wyrobioną od ciężkiego młota dłoń chwycił elficką szyję. Odwrócł głowę obawiając się ciosów nogami. Na szczęście jego ramiona były znacznie dłuższe niż ręce elfa, więc jego pięści nic nie mogły mu zrobić. - Lata w mieście portowym w końcu się na coś przydały. Już myślałem, że te całonocny burdy i bójki były tylko umileniem czasu. A tu niespodzianka. - Wstał z trudem. Niósł elfa pod drzwi. Uderzył nim kilka razy o masywne wrota, jedyne twarde miejsce na tej sali. Kilka razy okazało się być nie dość wystarczającą ilością. -To za koszulę. -ŁUP! - To za rany - ŁUP! - A to, za ogólną niechęć do ciebie. - PIERDUT! - Drzwi wyleciały z łoskotem po uderzeniu elfickim ciałem.
Trening uważam za skończony. - Cisnął elfem w róg sali. Usiadł przed drzwiami pokoju i czekał aż Luna przyjdzie zaniepokojona jego długą nieobecnością i opatrzy mu ramię i głowę.
Offline
Przyglądała się walce z zainteresowaniem, ciekawa, kiedy w końcu ktoś coś z nimi zrobi..
Offline
Uuuu..Dzięki za lekcje-powiedział obolały Elf
Nauczyłeś mnie wielu przydanych rzeczy-podał dłoń kowalowi i odszedł...
Na szczęście elfy posiadają dar leczenia.
Offline
- Zwariować można przez te bestie - warknęła wchodząc do sali. - Uuu - spojrzała na elfa, potem na Wolf. - Co tu się działo... - zagwizdała i uśmiechnęła się na pół tajemniczo, na pół filuternie.
Odrzuciwszy wierzchnią koszulę, ukazując nagie ramiona, chwyciła za porzucony drewnainy miecz, zakreciła nim młynka, zrobiła kilka piruetów, cięła powietrze, by w końcu wymierzyć sztychem prosto w elfa.
- Zmęczony? - przekrzywiła głowę, zdmuchnęła pasmo jasnych włosów znad czoła.
Offline
Muszę się wyleczyc właśnie stoczyłem ciężką walkę, nie mam ochoty na kolejna potyczkę-wzruszył ramionami i odszedł.
Offline
- Też mi waleczny... - rzuciła miecz i wyszła.
Offline
Kowal Runiczny
Nikoletto, nie da się ukryć, że walka była ciężka. - Głos dobiegał od jakiegoś poobijanego i pokrwawionego kształtu siedzącego w rogu pokoju. Kształtem tym okazał się kowal.
Offline
- Ohh, Nikoletto, daj mu spokój, bo jak mi go zmęczysz, to nie będzie miał siły na.. na.. wiesz co!! - puściła oko do amazonki i poszła za elfem.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |