Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#46 2009-09-30 16:23:20

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Studnia

Spod kaptura ujawniły się nagle jedyne białe "punkty" na całej twarzy. Wampir się uśmiechnął. Zrobił kilka kroków w stronę Save.
- Świetny... Pomysł.. - Powiedział co chwila sycząc z bólu. Delikatnie wziął rękę Save. tuż przy łokciu delikatnie wbił kły. Po chwili jednak puścił. Trochę krwi zdążył upić, ale wiedział że więcej w takim stanie nie może. Nagle potężna fala bólu zalała jego ciało. Jednak... Czuł się o wiele lepiej. Puścił rękę Wampirzycy, wyprostował się i powiedział znacznie wyraźniejszym głosem
- Idziemy... - I skierował się w stronę Krypty kulejąc u boku Save.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#47 2010-02-04 13:40:55

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Studnia

Ta studnia nie będzie już dłużnej użytkowana... Pijaczek który padł nieprzytomny przy jej kamiennej obmurówce, chciał tylko zaczerpnąć wody... Nie spodziewał się, że wraz z życiodajnym, zimnym płynem nabierze do wiadra obciętych kciuków niewiadomego pochodzenia.
Zgodnie z prawem Zakonu i zdrową logiką, starą studnie przeznaczono do zasypania, teraz trzeba czekać do wiosny by wykopać nową...


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#48 2010-03-02 11:33:21

 Nelgor

Zbanowany

status nelgor@aqq.eu
2588077
Skąd: Gliwice
Zarejestrowany: 2010-03-01
Posty: 46
Punktów :   
Rasa: Wampir
Profesja: Nożownik
Totem: Ptak Ti

Re: Studnia

Co tu się dzieje? - zapytał Nelgor podchodząc do jakiejś kobiety
- Ano jeden pijak znalazł w studni... znalazł...
- Mówże co znalazł?
- Mnóstwo jakichś kciuków, obciętych kciuków - powiedziała kobieta którą wyraźnie zaczęło zbierać na wymioty - Mają niedługo zakopać studnię i znaleźć jakąś nową.
- Słusznie, skoro były tam kciuki to i mogło być coś jeszcze - powiedział Nelgor bez najmniejszego obrzydzenia.
Kobieta pozieleniała i spojrzała karcąco na wampira, po chwili pobiegła za  pobliskie krzaki.
Nelgor patrzył na studnię myśląc: - Cóż się tu dzieje, dziwne kradzieże, symbole, kciuki, sól wokół jeziorka. Nie rozumiem co tu się stało. Oby wyjaśniło się to jak najszybciej.


Karta postaci
Guest uważaj bo się przewrócisz!

Offline

 

#49 2010-03-04 20:36:07

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Studnia

Tajemnicza, zamaskowana osoba w pełnej zbroi i rynsztunku nie zważając na nic podeszła do studni i ku zgrozie wszystkich wrzuciła do środka uciętą głowę znacząc wcześniej na śniegu krwisty ślad. Następnie jak gdyby nigdy nic, postać oddaliła się zostawiając wszystkich w lekkim szoku. Cóż... Shiro miał nadzieje że nie zostanie fałszywie osądzony w sprawie tych kciuków. Zapobiegał jedynie odrodzeniu się wampira.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#50 2010-03-13 18:41:35

 Shukuchi

Mieszkaniec stolicy

15518039
Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 135
Punktów :   
Rasa: Elfy
Profesja: Nożownik
Praca: Piekarz
Totem: Dzik
Zwierze: - - - -

Re: Studnia

Shukuchi dotarł w końcu na pustą, zaśnieżoną i lekko oblodzoną ulicę z ławkami i zasypaną studnią po środku. Był zmachany i zziajany. Podszedł do murku dawnej studni, na którym usiadł, odpoczywając.
- To miejsce dla nekromantów... - Powiedział do siebie, chichocząc. Wiedział dobrze co stało się ze studnią. Znaleziono tutaj pełno obciętych kciuków... a nawet głowę... to było nie pojęte, co może się stać na terenach Zakonu. Przestał się śmiać i zaczął normalnie oddychać, chcąc mieć siły na rozmowę z kimkolwiek. Siedząc tak, elf zaczął patrzeć się w biały welon na niebie. Było jednocześnie pięknie i zimno. Jednak, jemu zimno nie sprawiało dużej różnicy. Kochał takie pogody i kochał spędzać je na świeżym powietrzu.

Offline

 

#51 2010-03-13 18:55:18

 Lehora

Mieszkaniec stolicy

status lehora@aqq.eu
25029875
Zarejestrowany: 2010-03-05
Posty: 779
Punktów :   
Rasa: Nimfa
Profesja: Szamanka
Praca: Herbaciarnia
Totem: Ryś

Re: Studnia

Już tutaj był. Lehora bała się, że uzna ją za natrętną, łatwą kobietę. Już miała odejść z powrotem, gdy nagle sobie coś uświadomiła. ,,Zawsze uciekam od wszystkiego, na czym chociaż trochę mi zależy... Nie, nie tym razem..." - pomyślała. Podeszła do studni od tyłu tak, zeby elf nie mógł jej zobaczyć. Usiadła po drugiej stronie na murku zniszczonej studni i patrzyła się w niebo...
- Dzisiejszej nocy jest wyjątkowo piękne niebo, prawda? - powiedziała spokojnie, delikatnym głosem i przechylając głowę do tyłu zamknęła oczy...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=50

Fortuneteller what do you see
Future in a card
Share your secrets, tell them to me
Under a Violet Moon

Offline

 

#52 2010-03-13 19:05:24

 Kraght'nar

http://tnij.org/gcaphttp://tnij.org/hb83Smoczy Sędzia

849959
Zarejestrowany: 2007-11-22
Posty: 1687
Punktów :   
Rasa: Czarny Smok
Profesja: Sędzia
Praca: Zakonny Sędzia
Totem: Ptak Ti
Zwierze: Astaroth i Wodnik

Re: Studnia

Mężczyzna w czarnym płaszczu z kapturem, ten sam co bezczelnie podsłuchiwał w karczmie, wyszedł spomiędzy drzew. Szedł spacerowym, swobodnym krokiem. Zatrzymał się w bezpiecznej odległości dziesięciu metrów.
- Witam - powiedział i skłonił się lekko na powitanie. Zdjął kaptur odsłaniając białą twarz. Typową dla czarnych smoków.


Lecz tylko jeża przelecieć się nie da...

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=56

Offline

 

#53 2010-03-13 19:19:52

 Shukuchi

Mieszkaniec stolicy

15518039
Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 135
Punktów :   
Rasa: Elfy
Profesja: Nożownik
Praca: Piekarz
Totem: Dzik
Zwierze: - - - -

Re: Studnia

Shukuchi kiwnął głową, jak gdyby nie przeraziła go obecność kobiety. Kiedy jednak usłyszał jeszcze czyjś głos, obrócił głowę. Ujrzał tego samego człowieka, który podsłuchiwał w karczmie.
- Ty... - Elf nie zastanawiając się wstał i stanął naprzeciwko osobnika, wyjmując oba sztylety. Zakręcił nimi i chwycił rękojeści w uścisk. - ... czego ode mnie chcesz? - Zapytał. był wręcz wściekły na kobietę. Sądził, a raczej miał pewność, że są w zmowie, że to było z góry na dół ukartowane. Jednak ją miał zamiar zając się później. Najpierw miał zamiar się dowiedzieć, czego chce człowiek stojący dziesięć metrów od niego samego.

Offline

 

#54 2010-03-13 19:29:20

 Lehora

Mieszkaniec stolicy

status lehora@aqq.eu
25029875
Zarejestrowany: 2010-03-05
Posty: 779
Punktów :   
Rasa: Nimfa
Profesja: Szamanka
Praca: Herbaciarnia
Totem: Ryś

Re: Studnia

Lehora cieszyła się, że odważyła się zaryzykować. Usmiech z twarzy zniknął jednak, gdy usłyszała nieznajomy głos. gdy podniosła głowę i otworzyła oczy zobaczyła człowieka z białą twarzą.
-Czarny smok - wyszeptała z przerażoną twarzą. Obróciła się, by zobaczyć elfa. Stanął w pozycji, zktórej swobodnie mógłby się obronić, ale i również zaatakować. Trzymał sztylety. Jakże inaczej, niż podczas zabawy w karczmie.
   To ona, to jej wina... Serce tłukło się jej w piersi. Czego on od niego chce? Wstała, podeszła do nieznajomego, niczym dwa miecze wbiła czarne oczy w twarz Czarnego Smoka...
-Czego chcesz? - wysyczała z wściekłością. Było jej wszystko obojętne. Mogła zginąć. I tak nie miała nikogo, kto by za nią płakał...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=50

Fortuneteller what do you see
Future in a card
Share your secrets, tell them to me
Under a Violet Moon

Offline

 

#55 2010-03-13 19:35:03

 Kraght'nar

http://tnij.org/gcaphttp://tnij.org/hb83Smoczy Sędzia

849959
Zarejestrowany: 2007-11-22
Posty: 1687
Punktów :   
Rasa: Czarny Smok
Profesja: Sędzia
Praca: Zakonny Sędzia
Totem: Ptak Ti
Zwierze: Astaroth i Wodnik

Re: Studnia

- Tak, to ja - odpowiedział Kraght'nar, nawet nie zdradzając śladu zdenerwowania. Zawsze mógł wrócić do normalnej postaci. - Chciałem tylko porozmawiać - mówił dalej. - Nazywam się Kraght'nar i jestem Sędzią. - Skłonił się lekko i wbił wzrok w elfa. - Schowaj tylko sztylety. Nie mam zamiaru z tobą walczyć. - Nimfę zignorował. Nie brał pod uwagę możliwości, że będzie w stanie mu zagrozić. Szczególnie, biorąc pod uwagę to, co usłyszał w karczmie.


Lecz tylko jeża przelecieć się nie da...

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=56

Offline

 

#56 2010-03-13 19:39:23

 Lehora

Mieszkaniec stolicy

status lehora@aqq.eu
25029875
Zarejestrowany: 2010-03-05
Posty: 779
Punktów :   
Rasa: Nimfa
Profesja: Szamanka
Praca: Herbaciarnia
Totem: Ryś

Re: Studnia

Lehora uspokoiła się, gdy uszłyszała słowa Kraght'nar'a. Jednakże serce dalej biło w przyspieszonym tempie. Dopiero teraz pomyślała, jak ta cała sytuacja musiała śmiesznie wyglądać. Ale teraz nie miała czasu by się śmiać czy przejmować tym, że zrobiła z siebie posmiewisko.
   Czarny Smok zignorował ją, ale nic nie na to nie mówiła. Czekała na dalszy rozwój wydarzeń Modliła się w duchu, by nic nikomu się nie stało i żeby Gul'dan nie miał przez nią problemów...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=50

Fortuneteller what do you see
Future in a card
Share your secrets, tell them to me
Under a Violet Moon

Offline

 

#57 2010-03-13 19:49:58

 Shukuchi

Mieszkaniec stolicy

15518039
Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 135
Punktów :   
Rasa: Elfy