Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
W jednym z dużych piętrowych budynków w okolicy wieży zakonu znajdował się nowy zakład. Kilka tkaczek ciągle produkowało materiał z nieznanych roślin i futer. Elfickie krawcowe, mistrzynie w swoim delikatnym fachu szyły piękne koszule, spodnie i szaty.
Nie każdego stać na ich usługi, jednak to strój od nich czyni ze zwykłego śmiertelnika prestiżową osobistość.
Offline
- Dzień dobry - rozeszło się lekkim echem po pomieszczeniu. Jak się okazało, był to przedpokój. I to zupełnie pusty. Jaroo otworzył kolejne drzwi. To tutaj znajdował się właściwy zakład. Druid podszedł do pierwszej lepszej kobiety i zapytał:
- Przepraszam, można tu nabyć ciepłe ubranie zimowe? Jednak wolałbym, żeby nei było wykonane z futer ni skór zwierzęcych... Taki nawyk - dodał tłumacząco i uśmiechnął się życzliwie.
Offline
Kobieta zamyśliła się, w skupieniu włorzyła palec do ust i lekko przygryzła.
- Hmm, oczywiście wszystko da siez robić... jednak to będzie kosztować więcej... i będziemy musiały wypchać ten płąszcz ptasimi piórami... Czy taka opcja panu odpowiada? Zastrzegam że w zalerzności od jakości może to kosztowac od 70 do nawet 200 dukatów.
Offline
Druid był zdecydowany.
- Tu chodzi o moje zdrowie. Kiedy przyjść do przymiarki?
Offline
- Mozemy zacząć teraz- odparła i wyjęła z kieszeni fartucha miarkę krawiecką. Po półgodzinie stania w moejscu druid miał pewność że ma tego serdecznie dość, po następnych dziesięciu minutach został zwolniony zaś trzy krawcowe wzięły się do roboty.
- Płaszcz będzie do odebrania jutro, prosze przynieść 150 dukatów a dostanie pan od nas mały prezent.- powiedziała ta u której złorzyłz amówienie i odeszła do swoich obowiązków.
Offline
- Tak więc jestem! - zawołał widząc, żę od dłuższej chwili, kiedy znajdował się w pomieszczeniu, niekt nie zwraca na niego uwagi, zajmując się swoimi zadaniami.
- Po płaszcz przyszedłem - podrzucił dukata pozwalając upaść mu na podłoge. Dźwięczna melodia zajęła cały zakład... Zapadła chwila ciszy.
Offline
Główna krawcowa podniosła z ziemi monete, popatrzyła na druida, na monete, znów na druida.
- Jeszcze 149- powiedziała z uśmiechem. Gdy Jaroo uregulował już z nią rachunek dała mu pakunek z jego płaszczem.
Rozpakowął od razu, płaszcz był utkany z lnu, między dwoma warstwami materiału znajdowała się pokaźna warstwa mocno ubitego pierza któa napewno dobrze izolowała od zimna i wilgoci. Płaszcz posiadał kaptur wyknany rónież z lnu, choć już bez ciepłej warstwy piór.
- A oto prezent o którym mówiłem- powiedziała z uśmiechem główna krawcowa, do kompletu druid otrzymał grube rękawice i szalik uszyte z nieznanego mu materiału.- Mam nadzieje że będzie się dobrze nosić.
(Jaroo, odejmij sobie od pieniędzy 150 dukatów)
Offline
- Och, dziękuję bardzo za prezent! Wdzianko bardzo wygodne. Pewnie i ciepłe. Jeśli będę czegoś potrzebował, na pewno przyjdę ponownie.
Offline
Hippomorfka weszła niepewnie do zakładu krawieckiego. Dawniej bardzo żadko korystała z tego typu usług. W tych raczej dość krótkich okresach gdy poruszała sie jako człowiek, pomijając najwcześniejsze lata, zazwyczaj wystarczyło jej kilka ukradzionych gdzieś prostych ubrań. Zazwyczaj przypominały one raczej szmaty niż ubranie, ale puki nadawały sie do czegokolwiek, puty mogły być. Gdy rozejrzała sie powitała krawcowe krótkim, zdawkowym pozdrowieniem. Po chwili zmusiła sie do lekkigo uśmiechu - Chciałabym zakupić jakieś wygodne ciepłe ubranie. Jakiekolwiek... Byle damskie, wygodne, praktyczne i ciepłe... - Rozciągnęła usta w nieco szerszym uśmiechu. - Mam nadzieję, że to nie kłopot...
Offline
Ymir jak zwykle pojawił się nagle. W rękach dzierżył topór i podziwiał go, mimo że znalazł go w podziemiach, był piękny, błyszczał się i nie miał skaz, drzewiec był idealnie wyszlifowany. Wampir podszedł do krawcowej i spytał. -Wytwarzacie tu pasy na broń.Takie na plecy?Potrzebuje owego na ten topór.
Offline
Nekromanta wszedł powolnym krokiem do warsztatu krawcowej, świeżo po wyprawie, uboższy o jedną gałkę oczną. Na jej miejscu osadzony był okrągły rubin.
- Potrzebuję kaptura... Najlepiej byłoby doszyć go do szaty... - wymamrotał. - I niech będzie tego samego koloru, jeśli można prosić. - dodał dla pewności.
Offline
Krawcowa rzuciła wampirowi trzy skórzane pasy.
- Na koszt firmy bo produkujemy je z zrzynek.- powiedziała.- Co zaś się tyczy Ciebie nekromanto, mogę ten kaptur wzmocnić nicią mirhitową, jednak to będzie kosztować.- uśmiechnęła się chytro.
Offline
- Wszystko zależy od ceny. A, i poza kapturem chciałem jeszcze prosić o płaszcz, czarny, dość szeroki, by okryć się nim w te mroźne dni. Ile mnie to będzie kosztować?
Widząc chytry uśmiech krawcowej cicho westchnął. Znał dobrze chciwość w różnych jej odcieniach i zawsze wywoływała ona w nim zażenowanie.
Offline
- No dobra kochaneczki- powiedziała krawcowa- Myślę ze 150 dukatów za całość to nie jest dużo, a ty co o tym myślisz?
Gdzieś w warsztacie rozległo się rytmiczne stukanie, najwyraźniej drewniane przęsła które ostatnio sprowadzono do Zakonu właśnie rozpoczęły prace, Zefir wykorzystał tą chwile hałasu by przekląć chciwość kobiet.
- To jak, bierzesz czy nie?- zapytała krawcowa gdy hałas zelżał.
Offline
Hippomorfka siedziała gdzieś z boku. Zaczynała sie denerwować. Ciągle czekała na realizację zamówienia, w którą w sumie nie liczyła. - Przeprszam, ze sie narzucam, ale czy mogę dostać chociaż nieco wody zanim zapuszczę tu korzonki? - Zapytała z wrednym uśmieszkiem bawiąc sie w dłoni monetą.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |