Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Drewniana chata z bali, dębowe źle obrobione drzwi i kamienny komin. Tak wygląda z zewnątrz siedziba Cechu myśliwych. To oni dbają o pożywienie dla członków Zakonu. Są nie tylko myśliwymi ale również zbieraczami i znanymi w całym świecie rybakami.
Chata wewnątrz jest udekorowana trofeami myśliwskimi, na podłodze leżą niedźwiedzie i wilcze skóry. Ze ścian patrzą na przybyłych łby upolowanych jeleni, łosi i saren. Wszędzie stoją wypchane lisy, borsuki i inna drobna zwierzyna na zawsze zastygła w jakiejś ciekawej pozie.
W kamiennej piwnicy trzymane są bronie i ekwipunek dla myśliwych którzy udają się na polowanie. Za prace w tym przybytku można sporo zarobić, niestety przyjmują tylko elitę.
Można tu kupić wszystko co myśliwi przyniosą do cechu, to tu zaopatrują się karczmarze jak i indywidualnie kucharze.
(Cech jest uważany za Producentów i podlega ich regulaminowi. Poniżej znajduje się ilościowe zapotrzebowanie miesięczne dla różnego rodzaju karczm i przyjęć. [bez danej ilości alkoholu przyjęcie nie będzie mogło się odbyć a lokal funkcjonować.
Lokale:
Karczma Zakonna – 4 dziki, 20 zajęcy, 4 jelenie, 20 dzikich kaczek, 20 indorów, niedźwiedź i 8 dodo/ na miesiąc.
Karczma – 4 dziki, 15 zajęcy, 2 jelenie, 10 dzikich kaczek, 10 indorów, niedźwiedź i 3 dodo/ na miesiąc.
Przyjęcia:
Bal – 10 przepiórek, 10 gołębi, 5 lisów, 5 bosuków, 2 łanie, 1 łoś, 1 dziki buhaj, 3 wilki, 10 zajęcy, 5 dodo/ na jedno wydarzenie
Przyjęcia okazyjne – 10 przepiórek, 2 łanie, 1 łoś, 1 dziki buhaj, 3 wilki, 5 dodo/ na jedno wydarzenie
Ceny minimalne sprzedaży:
- Zając, 20 dukatów za sztukę.
- Lis, 20 dukatów za sztukę.
- Borsuk, dukatów za sztukę.
- Łania, 40 dukatów za sztukę.
- Dzik, 55 dukatów za sztukę.
- Jeleń, 50 dukatów za sztukę.
- Łoś, 60 dukatów za sztukę.
- Niedźwiedź, 80 dukatów za sztukę.
- Wilk, 95 dukatów za sztukę.
- Dziki buhaj, 90 dukatów za sztukę.
- Gołąb, 20 dukatów za sztukę.
- Przepiórka, 25 dukatów za sztukę.
- Dzika kaczka, 25 dukatów za sztukę.
- Dziki indor, 30 dukatów za sztukę.
- Dodo, 40 dukatów za sztukę.)
Offline
Mieszkaniec stolicy
Loqumazda dotarł do cechu myśliwych. Otworzył skrzypiące drzwi i poczuł się jak w raju. Może nie będzie polował na ludzi, ale zwierzęta też były dobrą alternatywą. Wciągnął zapach skór i świeżo zabitych zwierząt. O tak, to było to! Nie mógł się doczekać, aż wyjdzie i zatopi swe klingi oraz strzałki w ciele dzikiej bestii.
-Loq się zgłasza na myśliwego, już został przyjęty w urzędzie pracy. Swą posadę będzie dzielił ze znajomym Jungularem. Loq obiecuje rzetelną pracę i nie może się już doczekać polowania- powiedział szczerze.
Offline
Wszedł spokojnym krokiem do chatki i rozejrzał się.
-hmm...przytulnie tu....-rozsiadł się wygodnie w fotelu i oczekiwał na pierwsze zamówienia-Loq przyjacielu, niedługo czas ruszać na łowy.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Od karczmy, nad którą ma pieczę, ciągnął wóz. Nie posiadał żadnych niewolników, a Ekena nie chciała sie zgodzić na bycie kobyłą od tragarzy. Tak więc stanął w końcu przed małym drewnianym domkiem skąd czuć było wędzoną szynkę i wiele innych przepysznych mięsnych smaków. Stanął w drzwiach, które otwarły się z cichy skrzypem drewnianych zawiasów. Jego szaty były podarte, lekko zbroczone krwią, jakby to on tu pracował i ciął zwierzęta na drobne kawałki, tytłając się w ich krwi.
- Witam, szanownych panów, chciałbym nabyć dość dużo jadła dla głodnych Zakonników.
Rzekł monotonnym głosem kogoś kto nie ma najmniejszej ochoty taszczyć na ramionach, które i tak go bolą, jeszcze kilkudziesięciu kilogramów mięsa. A przecież dojdą do tego baryłki z bimbrowni, ja chędożę!
Offline
Mieszkaniec stolicy
Loqumazda odwrócił się szybko widząc, że ktoś odwiedził go w cechu. Naprawdę rzadko się to zdarzało, ale teraz nastały ciężkie czasy i nie można znaleźć jadło, ot tak sobie.
-Loq wita Ada. Jadła mnóstwo mamy. Tylko Ad musi powiedzieć, czego chce, bo wszystko dobre, przynajmniej dla Loq'a- zasyczał wesoło czując w ustach smak przepysznego mięsa, które miał zamiar za chwilę zjeść.
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Witaj Loqumazda. Mam konkretne zamówienie.
Wszedł do środka i zamknął drzwi, chciał przez chwilę ogrzać się przy cieple wnętrza.
- Otóż podaj mi proszę podaj cztery dziki, dwadzieścia zajęcy, cztery jelenie i po dwadzieścia dzikich kaczek i indorów. Mam nadzieję, ze na miesiąc starczy tym darmozjadom.
Oparł się o ścianę drewnianego domku czekając aż sprzedawca poda mu zamówione mięso. Potem muszę ułożyć je na tym wózku, które właściwie jest ruiną, tak, by mi to nie pospadało. Mam nadzieję, że nikt mnie po drodze nie napadnie, czy jakoweś ptaki nie nadlecą, wtedy z miła chęcią zabiję owe stwory. Wyjął sakiewkę i patrząc na cennik zaczął powoli dodawać sumę do zapłaty i wyciągać odpowiednia ilość dukatów.
Ostatnio edytowany przez Adramelech (2008-02-01 16:54:38)
Offline
Mieszkaniec stolicy
Loqumazda policzył najpierw koszt i zapisał wszystko na kartce.
-Jeśli Loq się nie myli to Ad zapłaci 1920 dukatów-mówiąc to wyszczerzył swoje igiełkowate zęby.- Zdaję się, że wszystkie zwierzaki, które Ad chce są w składziku.
Kończąc wypowiedź poszedł do skupu i zaczął przynosić zamówiony towar. Zajęło mu to sporo czasu, gdyż jego tężyzna fizyczna nie była najlepsza. Gdy wszystko było gotowe zasyczał i rzekł:
-To już chyba wszystko, Loq dziękuje za zamówienie i ma nadzieję, że będzie smakować. Jaszczur zaprasza ponownie.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Z ciężkim westchnieniem wyjął z sakwy żądaną sumę i wręczył jaszczurowi.
- Trzymaj, Loqumazdo. Smakować wręcz musi, nie ma bowiem innego wyjścia.
Tymi słowami pożegnał hetrasiego i po kolei zaczął znosić cielce na drewniany wóz. Już prawie czuł ciężar całości, który będzie musiał ciągnąć przez kilka następnych mil. Kiedy wszystko było już zniesione pomachał ręką Loq'owi i powoli, wręcz mozolnie, niczym gęsty glut ściekający po brodzie, zaczął oddalać się ku browarowi.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Morgan wprawnym krokiem wszedł do nowego miejsca pracy....
Pierwsze za co się zabrał to porządek... Stare lub uszkodzone trofea od razu ,wyleciały", w sumie wszystkie... Został tylko mały dorobek myśliwych...
Morgan wprawnie zwiną skóry i zamiótł drewnianą podłogę... Gdy skonczył w skupieniu przyjrzał się wnętrzu sali....
Największa niedźwiedzia skóra leżała pod kominkiem... trofea zostały zawieszone nad, tak że trofeum prezentujące głową dumnego jelenia patrzył na każdego wchodzącego... w rogu umieszczona była klapa do zbrojowni cechu... oraz szeroka lada...
Nowy właściciel dumnie zawiesił skóry na ścianach tak że sprawiały wrażenie dorodności i obfitości...
Wielkie wrażenie robił olbrzymich rozmiarów żyrandol zrobiony w całości z jeleniego poroża... na poszczególnych ,,gałęziach" usadowiona wypchane ptaki....
Zasobność w broń cechu nie była idealna, kilka zakurzonych łuków i mnóstwo małych noży... nic wielkiego....
W wolnych chwilach uzupełnię- powiedział sam do siebie po czym zasiadł za ladą w oczekiwaniu na pierwszego klienta...
Jeleni łeb dumnie spoglądał na drzwi...
Ceny minimalne sprzedaży:
- Zając, 20 dukatów za sztukę.
- Lis, 20 dukatów za sztukę.
- Borsuk, dukatów za sztukę.
- Łania, 40 dukatów za sztukę.
- Dzik, 55 dukatów za sztukę.
- Jeleń, 50 dukatów za sztukę.
- Łoś, 60 dukatów za sztukę.
- Niedźwiedź, 80 dukatów za sztukę.
- Wilk, 95 dukatów za sztukę.
- Dziki buhaj, 90 dukatów za sztukę.
- Gołąb, 20 dukatów za sztukę.
- Przepiórka, 25 dukatów za sztukę.
- Dzika kaczka, 25 dukatów za sztukę.
- Dziki indor, 30 dukatów za sztukę.
- Dodo, 40 dukatów za sztukę.)
Dodatkowe złoto ze względu na umaszczenie futra.
Ostatnio edytowany przez Dark Zelda (2008-07-23 21:29:12)
Offline
Stolarz i Kucharz
Drzwi cechu otworzyły się. Do pomieszczenia wszedł anioł Gerard. Szybko zlustrował pomieszczenie. Zauważywszy ladę, położył na niej pakunek, po czym zwrócił się do Morgana.
- Mam 2 skóry niedźwiedzia i 3 kły. Mogę to tutaj sprzedać?
Offline
Mieszkaniec stolicy
Oczywiście za skóry dostaniesz po 30 dukatów a za kły po 7 od sztuki, łacznie 81 dukatów...
Położył należność na ladzie czekając czy przybysz się nią zadowoli....
Offline
Stolarz i Kucharz
Rozwinął pakunek. Na ladę wypadły skóry i kły.
- Dobra - rzekł popychając rzeczy. Wyciągnął rękę a gdy otrzymał pieniądze, schował. Wyszedł na zewnątrz po drodze wołając:
- Bywaj
Offline
Mieszkaniec stolicy
Zelda wszedł do siedziby cechu...wiele się tu zmieniło od jego ostatniej wizyty... za ladą spostrzegł nowego prawdopodobnie myśliwego... było mu obojętne kim jest, byle by zapłacił...
-Słucham? zagadną ten za ladą...
-Mam świeże mięso na sprzedaż- wskazał na worek i wilka zwisającego mu z karku...
Obsługujący wskazał szeroką ladę...
Zelda szybkimi ruchami wydobył 10 gołębi i zrzucił ciało wilka...po chwili wydobył drewniane kołeczki i powtykał je za pas...
-Za gołebie 200 dukatów plus wilk 95... ma ładne futro więc dam 100... bierzesz?
-Tak- odparł Zelda po czym 300 dukatów mile zabrzęczało w sakiewce...
Offline
Stolarz i Kucharz
Gerard ponownie wszedł. Rozejrzał się. Nic się nie zmieniło. Podszedł do lady.
- Tym razem mam całego niedźwiedzia. - rzekł po czym położył niedźwiedzia. Był to niezwykły okaz.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Morgan razem z myśliwym rzucili niedźwiedzia na stół... ładna sztuka....
-To twoje 80 dukatów plus premia za piękny odcień futra... razem 100 dukatów...
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |