Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Pół Elf, Pół Nimfa
Aredhel westchnęła cicho. Nie podejrzewała, że to będzie aż tyle trwało. Ponownie spojrzała wymownie na sufit. Materiały jej czarnej, letniej sukienki zaszeleściły nieznacznie, gdy podeszła do kupca. Blisko, aż za blisko. Cofnęła się.
- Powiadasz czterdzieści?
Adramelech kiwnął głową, ta zaś pokręciła.
- Nie wiem, jak było kiedyś, ale teraz, póki ja tutaj urzęduję, nie zostanie ci z Twoich środków finansowych wiecej, niż powinno, tudzież nie więcej niż uznam za stosowne.
Uśmiechnęła się lekko.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Zatrzymał się i spojrzał prosto w jej oczy.
- Zgadnij, kto ma przewagę? Ty masz browar i żyjesz z tego, co dają Ci kupcy. Ja zaś posiadam pieniądze i w każdej chwili mogę opuścić ten lokal, a Ty pozostaniesz bez środków.
Miał pewną siebie minę i znów przybrał minę sprytnego jak przebiegły zając wielkanocny kupca. Ręce trzymał za sobą, oddychał miarowo, cicho. Był bardzo pewny siebie.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Na Aredhel ta uwaga nie zrobiła najmniejszego wrażenia.
- Szkoda tylko, że gdy opuścisz ten lokal, to Karczma także podupadnie, ale cóż - wzruszyła ramionami. - Grozisz mi? - Zaśmiała się zimno.
Nie pomyślała nawet o tym, ze szykuje się jakieś większe starcie, o nie. Jej pewność siebie i egoizm był tak wrodzony, iż uważała to za całkowicie naturalne.
Lekko zniecierpliwiona wskazała karczmarzowi drogę do krzesła, następnie zerknęła na wejście.
- Usiądź, tutaj nie ma klimatyzacji - poradziła kpiącym tonem.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Dziękuję, już sie nasiedziałem.
Wyczuł wręcz agresje w słowach pół nimfy. Często spotykał się z takowym blefowaniem. Postanowił kontynuować swą zimną zagrywkę.
- Twój głos jest pełen nierozsądku, na Karczmę znajdzie się jakiś pomysł, znam jednego potencjalnego bimbrarza. Ale jeśli się nie mylę, to sprzedaż trunków jest Twym jedynym źródłem dochodów, zastanów się nad tym, moja droga.
Stał niewzruszony, gestykulował tylko oczami, zmrużał oczy to znów pozostawiał je zwyczajnie otwarte.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Czyżby interesy były aż tak dla niego ważne? Żałosne - pomyślała. Ale mógłby łaskawie jej nie atakować chamskimi zagrywkami.
- Szanowny kolego, gdybyś choć trochę zwrócił uwagę na to, skąd przybyłam i czemu jestem tutaj, a nie w swoim domu przy kominku, to jednak okazałbyś się być godnym prowadzenia posady, jaką prowadzisz. Karczmarz to osoba o specyficznym charakterze, zachowaniach.
Wzruszyła ramionami.
- Lecz gdyby było nie znaczy jest, czyż nie? Zdaniem stworzenia, które spotkało się z każdą rasą we wszechświecie, to człowiek przede wszystkim powinien umieć rozmawiać.
Mrugnęła niewinnie.
- Dogadamy się? - Zadała pytanie, nie była jednak to prośba.
Oparła się o ścianę nieopodal Adramelecha katując go przenikliwym spojrzeniem swych czarnych oczu.
Ostatnio edytowany przez Aredhel Númenessë (2008-02-15 19:28:21)
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Uśmiechnął się nieznacznie. Spojrzał na nią, potem wbił wzrok w okno. Zastanawiała go reakcja kobiety. Zastanawia mnie jej reakcja, wyskoczyła jak oparzona, zaraz dojdzie do rękoczynów. Wymienił z nią równie zabójcze spojrzenia, lecz zaraz przybrał swą najzwyklejszą pozę, bez wyrazu, obojętna.
- Dobrze więc. Chciwość zagościła w nas, dajmy spokój tym rachunkom. Opuść swą cenę o tysiąc, dorzuć jeszcze pięćset dukatów rabatu i umowa stoi.
Nie patrzył na nią. Mówił do Aredhel, lecz patrzył w okno, z tą swoją marmurową miną spoglądał na granice horyzontu niewidzącym wzrokiem.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Nimfa wpatrzyła się w czuprynę Adramelecha. Odczekała, zmuszajac go tym samym do spojrzenia na nią. Uśmiechnęła się i niewinnie zatrzepotała rzesami rozdrabniając nieco atmosferę, którą wedle niej mogłaby przerobić na jakiś trunek.
- Tysiąc trzysta, nie więcej.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
By spojrzeć na nią, obrócił się całym ciałem w jej stronę, lekki uśmiech zagościł na jego twarzy, gdy spojrzał na nią.
- Zgoda.
Wyciągnął dłoń i wykonał przyjazne potrząśnięcie jej dłonią.
- Czterdzieści trzy tysiące i siedemset dukatów, bardzo świetnie.
Chwycił sakwę ponownie w obie dłonie, rozchylił jej brzegi i zaczął powoli wybierać z niej pożądaną sumę dukatów. Złote krążki mieniły się w blasku południowego słońca. W istocie cały pokój mienił się złotem, jak gdyby promienie słoneczne, wlewając się do środka, kradły trochę blasku monet i rozrzucały go po całym pomieszczeniu.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Uśmiechnęła się lekko i zebrała monety.
Podniosła się i oznajmiła, że może wpaść po trunki dopiero nazajutrz, w końcu muszą nabrac smaku..
Nie czekając na jego wyjście zabrała się do przyprawiania alkoholi.
Stuknęła ręką w jedną z maszyn. Zaklęła cicho pod nosem.
co za wyposażenie..
Ale nie miała zamiaru marudzić.. I tak była wdzięczna za to, że dłużej niż przez dwa tygodnie usiedziała w jednym miejscu. Gdzie indziej, z pewnością by ją zabili. Tutaj, póki co jest bezpieczna.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Powolnym ruchem zabezpieczył rzemykiem sakwę. Wcześniej zerknął wewnątrz z uwielbieniem. Ta część dla mnie, cudownie wręcz. Uśmiechnął się i rzucił krótkie:
- Dowidzenia.
Po czym wyszedł, by zaczerpnąć świeżego powietrza, po długich chwilach spędzonych w oparach fermentujących się alkoholi. Smak wspaniały, ale ten trunek to nie do wąchania... Zamierzał najbliższe kilkanaście godzin spędzić opodal, gdyż ciężki wóz zaprowadzić do karczmy i z powrotem to nazbyt ciężkie przedsięwzięcie. Usadowił się pod drzewem i odpalił fajkę, korzystając z wyczerpujących się zapasów ziela.
- Trzeba by się wybrać po nowe...
Powiedział do siebie.
- Ale niestety bez Sena.
Czujnie obserwował zapasy mięsa leżące na drewnianym wozie, puszczając przy tym zgrabne kółka z fajkowego dymu.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Przyjrzała się ze złośliwym usmieszkiem monetom i rzuciła spojrzenie w stronę wychodzącego nekromanty. Wzięła głębszy oddech, ponownie postukała z niektóre z maszyn i wyszła uprzednio otulając się płaszczem.
Świeży śnieg trzeszczał pod jej trzewikami. Zapatrzyła się na horyzont. Pojedyncze płatki śniegu osiadały na jej rzęsach. Spojrzała na wschód. Dojrzała smukłą sylwetkę i ametystowe włosy.
Uśmiechnęła się szeroko i potruchtała w stronę Tin.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Z szeroko rozpostartymi ramionami czekała, aż pół nimfa podejdzie, by sie przywitać.
Z przyjemnością uściskała przyjaciółkę, wdychając zimne, rześkie powietrze.
- Witaj Are, mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś spotkanie z tym gburem. Widziałam jak wychodził - powiedziała cicho, obejmując Numenesse ramieniem - Ale lepiej mów, co u Ciebie słychać? Nadal tak zimno?
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Nimfa obejrzała się do tyłu; postać Adramelecha była niczym małą kropka pośród całego pogodowego zamieszania.
Ponownie zwróciła wzrok ku tropicielce. W jej spojrzeniu widziała niemy chłód.
-Nie patrz się tak na mnie - uśmiechnęła się szeroko.
Objęła przyjaciółkę ramieniem i powędrowały powoli przez dolinę, uwcześniej klucząc pomiędzy budynkami kompleksu.
- Jakoś przeżyłam, kochana.
Zadrżała z zimna.
- Chyba już się przyzwyczaiłam.. - urwała na krótką chwilę.
Spojrzała lodowato na browar.
- W końcu to mój dom... - dokończyła z niesmakiem.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
- Dom, dom... ja już nie mam domu, ty przynajmniej masz to. Nie narzekaj - oświadczyła, uśmiechając się pod nosem.
Potarła dłonią o jej ramię. Teraz czuła, że jest potrzebna. Wolała to niż towarzystwo niejednego mężczyzny.
- Będzie dobrze, na pewno, kochana.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
- Ty masz za to pomocną dłoń Silver i Zefira - tu nimfa usmiechnęła się kwaśno do przyjaciółki. - Nie wiem czy nie nabawiłam się zapalenia płuc w tym mrozie..
Ireth była jej potrzebna. Taka zmiana z koczowniczego trybu życia, ciągłych ucieczek na - mówiąc wprost - sielankę i lenistwo nie była jej na rękę.
Ciężko się przywyczaić. Westchnęła i spojrzała daleko, poza horyzont, ponad niebo.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |