Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#16 2008-02-17 13:08:25

 Winno

Zastępca Mistrza Zakonu

2618814
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2007-11-30
Posty: 613
Punktów :   
Rasa: Człowiek z domieszką elfa
Profesja: Łajdak
Praca: Brak
Totem: Niedźwiedź
Zwierze: Brak
WWW

Re: Studnia

Udając niepewność wyciągnął dłoń do młodej wojowniczki kpiąc z niej w myślach.
- Skora nas tu tak wielu to może zorganizujemy jakaś rozrywkę, co drogie Panie? - zaproponował pogodnym tonem

Offline

 

#17 2008-02-24 01:07:37

Irit Thurviel

Mieszkaniec stolicy

5980109
Skąd: Zadupie City... Czyli Wa-Wa
Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 18
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Lucznik-wojownik/Zielarz
Praca: 50
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=5, U=0
Zwierze: 0%

Re: Studnia

-Chyba znajdzie sie też miejsce dla mnie?- Spytał Irit nadchodząc wolnym krokiem z strony północnej chwilę potem stanął on bez ruchu przed Połelfem spojrzał się na niego i po chwili dodał -witaj-


Guest pamiętaj live is brutal buhahahahahah

Offline

 

#18 2008-02-25 19:02:12

 Winno

Zastępca Mistrza Zakonu

2618814
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2007-11-30
Posty: 613
Punktów :   
Rasa: Człowiek z domieszką elfa
Profesja: Łajdak
Praca: Brak
Totem: Niedźwiedź
Zwierze: Brak
WWW

Re: Studnia

- Doprawdy - pokręcił głową - Trzeba tu wezwać któregoś z tych łysiejących, zezowatych, niedorozwiniętych i ogólnie pogiętych różdżkarzy. Może tu jest jakaś nadzwyczaj aktywna żyła wodna? - wyszczerzył się - To co robimy?

Offline

 

#19 2008-03-28 20:44:48

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Studnia

*

Elfka przechadzała się powolnym krokiem. Zapadał zmierzch, jak na wiosenny wieczór było ciepło. Wyglądało na to, że nikt od conajmniej kilkunastu dni tędy nie przechodził.
Usiadła na kamiennym murku, okalającym studnię. Dobre miejsce do rozmyślań...
Patrzyła w dal, a w powietrzu unosił się zapach wiosny.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#20 2008-03-28 21:51:29

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Studnia

- Też przyszłaś tu porozmyślać? - amazonka wyłoniła się z mroku nadchodzącej nocy.
Długi płaszcz z wilczego futra spływał do samej ziemi, a nasunięty głęboko kaptur zakrywał jej twarz. Wyglądała dość osobliwie. Nie jak żywa istota, raczej jak zjawa z zaświatów.
- Wybacz, jeśli ci przeszkodziłam. Nie miałam zamiaru - zapadła cisza.
Amazonka zawahała się, lecz w końcu zapytała:
- Erufaile, opowiedz mi coś o sobie. Jesteś tu od jakiegoś czasu, lecz nic o Tobie nie wiemy. Przynajmniej ja - dodała.


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#21 2008-03-29 10:21:46

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Studnia

- Rozmyślać można wszędzie, bardziej byłam ciekawa okolicy... Chociaż, to miejsce, nieco odosobnione, może sprzyjać refleksjom. - uśmiechnęła się do Amazonki. - Ale nie, nie przeszkodziłaś mi.
Na chwilę zamilkła, być może dobierając słowa, a może po prostu zapatrzyła się w dal.
- Co chciałabyś wiedzieć? Skąd i kim jestem, czym się zajmuję?
Tak dużo było pytań do zadania, tak wiele odpowiedzi. Ale czas też był...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#22 2008-03-29 12:27:15

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Studnia

Nikoletta uśmiechnęła się lekko. Rzadko robiła to szczerze, jednak teraz jej uśmiech był prawdziwy, bez ukrytych i złych intencji.
- Bardzo lubię słuchać opowieści. Jeśli nie sprawi ci to przykrości ani nie będzie problemem, powiedz mi o swojej przeszłości...O rodzinnych stronach, o tym, co przeżyłaś i co sprawiło, że wyruszyłaś świat? I czemu akurat Zakon? - umilkła patrząc na elfkę wyczekująco. - I oczywiście jak to się stało, że jesteś tym, kim jesteś...
Mimo deszczu usiadła na jednej ze stojących w pobliżu studni ławek.


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#23 2008-03-29 16:51:38

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Studnia

- Być może w moim życiu było kilka traum, jednak nie są one na tyle duże, żeby własnej historii nie dawały mi opowiedzieć... - uśmiechnęła się. - Życie składa się z przypadków.
Milczała przez chwilę, układając myśli.
- Urodziłam się w posiadłości moich rodziców, otoczonej lasami, nieco na uboczu od głównego traktu, wiodącego do miasta... Piękne to były tereny, zarówno las, jak i jego okolice. Czasem zastanawiałam się, dlaczego moi rodzice nie zamieszkali w mieście, ale teraz to rozumiem. - jej oczy miały dziwny wyraz - jakby łagodnej nostalgii, kiedy myślała o swoich rodzinnych stronach. Po chwili wróciła do opowieści.
- Wracając do moich narodzin... Nie zdarzyło się to podczas burzy, kot nie wskoczył na stół i nie miauknął przeraźliwie, gdy po raz pierwszy zaczerpnęłam świeżego powietrza... - uśmiechnęła się, nieco ironicznie. - Była wtedy szara godzina, jeszcze nie ciemno, ale już nie jasno, a przynajmniej tak mi opowiadali. Chcąc, nie chcąc, wierzę im – zaśmiała się.
- Nie miałam traumatycznego dzieciństwa, o nie... Było dosyć przeciętne, z całą gamą radości i trosk typowych dla tego okresu życia.
Od kiedy tylko pamiętam, mój ojciec, elf imieniem Sercelótë, zajmował się magią, zaś matka – elfka Eruanne – dbała o nasz dworek i posiadłość, ale wiem, że wcześniej parała się łucznictwem.
Byłam najmłodsza z rodzeństwa, ale mój brat, Léron i siostra, Vénea, rozpieszczali mnie chyba bardziej od rodziców. Generalnie byliśmy w pozytywnych stosunkach.
Stale wydawało mi się, że odstaję od swojej rodziny, nawet jeśli nie było to aż tak widoczne. Bardziej nieprzewidywalna i mniej wyniosła, zawsze lubiłam być pomiędzy.
Przełom w moim życiu nastąpił, kiedy do rodziców zawitał ich stary przyjaciel, Faelon, staruszek z siwą brodą. Zdarzało mi się z nim rozmawiać. Te rozmowy zmieniały mnie, choć nawet tego nie zauważałam... Na odchodnym powiedział mi kilka słów, których nie zapomnę już chyba do końca życia.
Pogłębiła się we mnie ciekawość świata. Zdarzały się momenty, że nie mogłam wytrzymać w czterech ścianach, ale byłam wtedy jeszcze zbyt młoda, aby wyruszyć...
Kiedy skończyłam edukację, nadszedł ten dzień, na który czekałam. Już dorosła, mogłam decydować... Odeszłam z domu. Rozstaliśmy się, ale wiedziałam, że drzwi zawsze będą otwarte...
Wędrowałam bardzo długo, szukając go. Niejednokrotnie po drodze spotykałam takich jak on, ale niewielu słyszało o mistrzu Faelonie. To dzięki tym nielicznym udało mi się odnaleźć jego samotnię.
Przyjął mnie. Przyjął mnie z otwartymi ramionami, mówiąc, że czekał i że już dawno zobaczył we mnie potencjał. Miłe to były słowa, ale ścieżka wtajemniczenia oraz rytuałów stroma i kręta... To on nauczył mnie tańczyć z Cieniami, to dzięki niemu jestem Tancerką. Zostałam z nim do jego śmierci. Pochowałam go, a potem wyruszyłam w drogę.
Przyłączyłam się do jednej z grup Tancerzy. Wędrowaliśmy od miasta do miasta, ale mało było miejsc, w których nas ciepło przyjmowano. Tak, ludzie nie przepadają za Tancerzami Cienia... Przynajmniej ci, z którymi wtedy się zetknęłam.
Po pewnym czasie opuściłam i ich. Nie odpowiadał mi taki tryb życia – wszędzie tylko na chwilę, pokazując swoje zdolności, licząc na zarobek... Nie, zdecydowanie mi się to nie podobało.
Wróciłam do samotni mojego mistrza. Spędziłam tam trochę czasu, zbierając myśli, przeglądając jego stare księgi... Aż któregoś dnia obudziłam się i stwierdziłam, że mam dosyć samotności. Zebrałam swoje rzeczy i szłam, tak po prostu, przed siebie. Po drodze zawiązało się kilka znajomości i zebrał się bagaż doświadczeń, może niezbyt wielki, ale jednak... Nauczyłam się też wielu rzeczy. I trafiłam któregoś dnia, idąc drogą, na drogowskaz. Jedną z tabliczek zamazał czas, na drugiej napisane było: Zakon Światła. Jak widać, wybrałam tą drugą drogę – uśmiechnęła się.
- Mam nadzieję, że nie znudziłam cię tą pobieżną historią mojego życia. - dodała po krótkiej chwili.

Ostatnio edytowany przez Erufailë (2008-03-29 16:54:12)


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#24 2008-03-29 17:34:54

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Studnia

Z uwagą wsłuchała się w opowieść snutą przez Erufaile. Gdy elfka wspomniała o swojej rodzinie, jej twarz nabrała wyrazy rozmarzenia i może tęsknoty... Amazonka pragnęła usłyszeć więcej o rodzeństwie, o matce i ojcu, o atmosferze jaka panowała w tym domu, ale na to nie starczyłoby pewnie życia. Zresztą były to bardzo osobiste sfery życia Erufaile, do których obce osoby nie mają dostępu. Także Nikoletta zaraz wycofała swe myśli.
  Niezwykle zainteresowała ją wzmianka o Tancerzach Cieni. A więc Faile była jedną z nich. Nigdy nie spotkała osoby tańczącej z Cieniami.
- Wybacz mi, ale na czym polega twoja profesja? Taniec z Cieniem? Co to takiego? - zapytała. - Wiem, dużo pytań - dodała pospiesznie. - Wiedz jednak, że ciekawi mnie to szczerze. Gdybyś tylko widziała moje powitania z nimfą Maud lub anielicą Demento. Nie należały do najprzyjemniejszych, ale źle je oceniłam. Teraz nie chcę nikogo osądzać. Wolę poznawać - wyjaśniła. - Jeśli będziesz chciała, również odwdzięczę się odpowiedziami...oczywiście o ile masz do mnie jakieś pytania.


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#25 2008-03-29 18:25:38

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Studnia

- Tak, taniec z Cieniem, niemal dosłownie. Można powiedzieć, że posługuję się pewnym rodzajem magii, chociaż jak dla mnie bliżej temu do iluzji... Wkraczam w królestwo Cieni... Mogę zniknąć, stać się niewidoczna. Dosłownie. Słyszałaś może - "gdzie łotrzyk nie może, tam Tancerza poślą"? - uśmiechnęła się. - Bywało, że robiłam za szpiega. Mogłam pozostawać niezauważona na tyle blisko, by usłyszeć czy też zobaczyć to, o czym powinnam donieść. Mogłabym przywołać posłusznego Cienia, który rósłby w siłę wraz z moim doświadczeniem... Ale nie chcę. To tak w skrócie o mojej profesji... - zamilkła na chwilę - A ty, opowiesz mi swoją historię? Jeśli to nie będzie problemem - mrugnęła porozumiewawczo.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#26 2008-03-29 20:24:03

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Studnia

- Fascynujące! Stać się niewidzialnym...Intrygujące! - zawołała z przejęciem. - To musi być nawet zabawne - zachichotała z własnych pomysłów dotyczących wykorzystania takich zdolności.
- Moja historia? Cóż, myślę, że oswoiłam się z większą częścią mojego życia na tyle, że mogę o niej opowiedzieć. Problem w tym, czy naprawdę chcesz ją usłyszeć? - spoważniała.
- Widzisz - podjęła - ja...
...Urodziłam się w dalekim kraju na zachód stąd. W Werrizanii, krainie dzikiej i zdradliwej. Gdzie dokładnie? Nie, tego nie mogę ci powiedzieć