Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Anioł czuł, że już dłużej nie wytrzyma i wystrzelił życiodajnym sokiem kiedy był w smoczycy. Dyszał przez jakiś czas, a kiedy wreszcie wyrównał oddech uśmiechnął się do dziewczyny.
- Byłaś wspaniała... - wyszeptał Arevis, nie wiedział czemu to powiedział, to był taki odruch. Dotknął lewą ręką jej wspaniałych, rudych loków i przez chwilę trwał w niemal bezruchu głaszcząc jedynie włosy Aleery i wpatrując się w jej oczy.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Impulsy jeszcze przeszywały jej ciało, jednak były coraz łagodniejsze, a odstęp czasu wydłużał się, by w końcu mogły one całkowicie zaniknąć. Oczy były spokojne, ciemnobrązowe, bez tych szalejących płomieni.
Ręce, które trzymała na plecach mężczyzny, przesunęła powoli na kark, gdzie chwilkę pobawiły się jego włosami, po czym zaś uniosła głowę i przysunęła do siebie Arevisa, by go pocałować. Delikatnie, niczym letni deszczyk.
Dziwnie się czuła. Po raz pierwszy od dawna po zbliżeniu nie czuła, że zwyciężyła, że ma mężczyznę w garści i teraz może zrobić co chce. Czuła się teraz szczęśliwa, jakby oczyszczona. Teraz zdała sobie sprawę, jak bardzo brakowało jej tego uczucia, gdy przez tyle lat pełna była nienawiści, a jej życie wypełniała zemsta.
- Dziękuję Ci... - wyszeptała ledwo dosłyszalnie i spojrzała w oczy Aniołowi. Jak to się stało, że z jej spokojnych oczu poleciały łzy - nie wiedziała. Uśmiechała się tylko delikatnie i ponownie pocałowała mężczyznę.
Offline
Anioł odwzajemnił pocałunek i przytulił się do Aleery. Trwał tak przez chwilę chłonąc przyjemność z takiego trwania w bezruchu. Pociągnął nosem i poczuł cudowny zapach partnerki. Otarł dłonią oczy dziewczyny i jeszcze raz ją pocałował. Następnie wstał i zaczął rozglądać się po ziemi w poszukiwaniu swoich spodni.
- Robi się późno. - powiedział Arevis - Masz gdzie przenocować?
Ostatnio edytowany przez Arevis (2010-06-28 17:11:11)
Offline
Mieszkaniec stolicy
Aleera chłonęła każdą chwilę tak, jakby chciała napełnić nią całą siebie. Gdy Arevis odsunął się od niej, dreszcze przeszły przez jej ciało i poczuła na skórze chłód. Uśmiechnęła się jednak sama do siebie i uniosła na łokciach. Westchnęła i także rozejrzała się za bielizną, którą założyła nie podnosząc się z ziemi - położyła się, założyła na nogi, uniosła biodra i wsunęła ją. Zaśmiała się cicho. Jakoś udało jej się nie podnosząc z ziemi dosięgnąć spódnicy i uczyniła to samo co z bielizną. Dopiero gdy sięgnęła po gorset, popatrzyła na Anioła i uśmiechnęła się złowieszczo.
- Rozwiązywałeś, to teraz zawiążesz... - powiedziała i ułożyła gorset na ciele, podtrzymując go tuż pod piersiami i odwracając się plecami do mężczyzny, dalej siedząc na ziemi. - Nie martw się o mnie. Muszę coś załatwić. Po za tym myślałeś, że po takich chwilach będę mogła zasnąć? - zapytała i zaśmiała się cicho...
Offline
Anioł westchnął na widok gorsetu z całą masą różnych dziwnych rzeczy które będzie trzeba zawiązać. Uśmiechnął się natomiast na ostatnie słowa Aleery i kiedy już ubrał spodnie zbliżył się do niej. Zaczął powoli zawiązywać sznurki w gorsecie na jej plecach. No cóż, praca nie była może idealna, ale za to barbita niemal cały czas patrzył przez ramię dziewczyny z góry na jej jędrne piersi, a widok ten dodawał mu otuchy w tej jakże wymagającej pracy.
- Kiedy skończysz te swoje... sprawy? Chciałby cię znowu jak najszybciej zobaczyć. - powiedział Anioł kiedy zbliżał się już do końca wiązania.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Gdy gorset przylegał już w miarę mocno do ciała, Smoczyca złapała za sznurki i związała je sprawnie. Uśmiechnęła się. Sama zapewne szybciej by założyła gorset, ale chciała, by Arevis się trochę pomęczył. Odwróciła się do niego przodem.
- Nie wiem, ale myślę, że nie zajmie to dużo czasu... - powiedziała i uśmiechnęła się do Anioła. Zbliżyła twarz do mężczyzny i musnęła lekko ustami jego wargi, wstała i poprawiła suknię.
- Im szybciej pójdę, tym szybciej się spotkamy... - dodała i popatrzyła w oczy Arevisowi.
Offline
Anioł uśmiechnął się do dziewczyny.
- W takim razie idź jak najszybciej. Będę czekał. - powiedział Arevis i wziął się za szukanie reszty ubrań i ekwipunku na ziemi. Po chwili usłyszał oburzony syk Svil po czym poniusł ją i oplutł wokół ramienia. Pogłaskał ją po malutkiej główce i pomachał na pożegnanie Aleerze.
Ostatnio edytowany przez Arevis (2010-06-29 19:51:15)
Offline
Mieszkaniec stolicy
Aleera nie czekając na nic więcej zamieniła się w Smoka i odleciała w kierunku puszczy. Musiała znaleźć pewną nimfę, a ona zapewne włóczy się szukając przygód albo utrudnia życie innym. Po paru sekundach Czerwona Smoczyca była tylko małym punktem na niebie, który zniknął po paru sekundach.
Ostatnio edytowany przez Aleera (2010-06-30 12:20:11)
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |