Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mieszkaniec stolicy
Imię: Hikaru Yamada,
Rasa: Leśne Elfy,
Profesja do której pretenduję: Mistrz Nocy,
Charakter: Cyniczny,
Cel: Odnaleźć swoje przeznaczenie,
Umiejętności: Magia Księżycowa: Noktowizja, Czytanie i pisanie,
Ekwipunek: Miecz, Lekka kolczuga, Dwie bomby dymne,
Złoto: 50 dukatów,
Wiek: 60,
Totem : Gryf,
Historia: Kilka dni po ważnym święcie obchodzonym tylko przez elfów leśnych z rodu Yamada narodziło się dziecko... Na początku wydawał się najzwyklejszym chłopakiem na świecie jednak wszystko zaczęło się dziać gdy Hikaru osiągnął wiek dziesięciu lat. Dziecko zostało przeklęte przez mutanta który odwiedzał las a dziesięcioletni chłopaczek wraz ze swoimi znajomymi obrzucali go kamieniami, gdyż twierdzili że to przednia zabawa. Jednak był to najgorszy dzień w życiu młodego Yamady. Jego włosy przybrały kolor czerwony a na jego plecach pojawiło się znamię w kształcie pentagramu. Rodzice przeklętego byli ważnymi osobami w rodzie więc nie mogli pozwolić żeby ktokolwiek dowiedział się o ich synku. Szukali pomocy przez kilka lat a tymczasem ich dziecko trenowało i pozostawało cały czas w domu. W końcu trzeba było go wypuścić spod klucza gdy miał 15 lat wrócił do społeczeństwa, jednak nikt nie zdołał mu pomóc. Było mu ciężko, nie raz obraz padającego Hikaru który zgina się po gradzie kopniaków i uderzeń, był widziany w lesie. Cały czas trenował walkę na pięści, mieczem i łukiem ale gdzie ludzi kupa tam i Herkules d... nie da rady. Któregoś dnia przeczytał książkę o magii i od razu poczuł do niej pociąg. Nauczył się tylko jednego czaru podczas swojego 50 letniego życia w lesie - Magii Księżycowej: Noktowizja. Nie pozwolono mu na więcej, był srogo karany za każde słowo związane z magią... W wieku 30 lat zaczął interesować się także przeznaczeniem, poczuł silną potrzebę odnalezienia swojego...
-Cholerny drań, następnym razem się nie powstrzymam... - szepnął sam do siebie zdenerwowany Hikaru. Deny wyzwał go przed godzinami dwoma od mutantów, bójka wisiała w powietrzu ale jednak pierwszy raz młody odmieniec powstrzymał się. Plecy bolały go niemiłosiernie a pentagram błyszczał, chociaż oczywiście nikt tego nie dostrzegł.
-Witaj Hikaru Yamada. Mwahahaha w końcu cię odnalazłem - zabrzmiał przerażająco mrożący krew w żyłach głos. Po chwili zza drzewa wysunęła się zakapturzona postać z kosą w ręku i czarnych szatach. Czy to była śmierć? Tego nikt nie wie, dosłownie nikt...
-To ja założyłem Ci ten pentagram to ja zadałem Ci ból chłopaczku! Sterowałem rękoma tego Mutanta Hermeasa. Nienawidzisz mnie prawda? - kontynuowała przeciągając słowa postać.
-Odejdź ode mnie! Nie zbliżaj się! - krzyczał Hikaru ile sił ale nikt go nie usłyszał, ponieważ za daleko oddalił się od wioski miał przy sobie tylko swój żelazny miecz.
-Posłuchaj mnie uważnie elfi mutancie, gdy skończysz 60 lat wyruszysz na poszukiwanie swojego przeznaczenia... - Powiedziała postać i długo jeszcze opowiadała o przeznaczeniu i losie. A elf słuchał z zaciekawieniem i nie nudził się...
Jak nakazała postać tak i zrobił, kilka godzin przed urodzinami sześćdziesiątymi nabrał wszystko co mu się przydało, narzędzia, prowiant, książki, miecz i bomby dymne i załadował to wszystko na swojego wierzchowca. Przyjęcie było huczne, dlatego nikt nie zorientował się, no prawie nikt że główny bohater gdzieś zniknął. Poruszenie nie trwało za długo gdyż podano kolejną porcje piwa i wszyscy wrócili do zabawy. Lano się po mordach, pito i opowiadano na pół prawdziwe historię jeszcze do późna w nocy. Nie było to święto jedynego elfa w okolicy gdyż sławny Caralin obchodził 110 urodziny właśnie w tym samym dniu co czerwonowłosy.
Zimny wieczór nastawał a po lesie rozchodził się tętent kopyt, dwa wierzchowce mknęły przez las nie oglądając się za siebie. Był to Hikaru i jego najlepszy przyjaciel Danniell nazywanym Danem. Nie ujechali za długo kiedy musieli wyciągnąć swoje ostrza. Granica lasu była obstawiona przez kilkunastu zbirów nie za dobrze uzbrojonych. Walka była bardzo krótka, taniec klaczy i ogier elfów tańczyły pośród padających ciał. Jednak nie docenili przeciwników, Dan został ściągnięty z siodła i wbito mu kilka sztyletów w ciało. Rozwścieczony przyjaciel ledwo żyjącego elfa rzucił się na nich... Pierwszego dźgnął w twarz, drugiego z rozmachem ciął w tętnice szyjną, krew buchnęła fontanną brudząc lekką kolczugę Yamady.
-Ej Hikaru... Powiedz... Dlaczego odchodzisz? Jaki masz cel... - Wybełkotał umierający już Danniell.
-Chcę odkryć piękno magii i odnaleźć swoje przeznaczenie przyjacielu... - odpowiedział bez najkrótszego zastanowienia się elf i popatrzył w oczy przyjacielowi, który uśmiechnął się ostatni raz i zesztywniał...
Opis postaci: Hikaru pochodzi ze starego rodu zasiedlającego lasy od pokoleń. Jego wygląd jest dość normalny jak na leśnego elfa duże czarne i pozbawione emocji oczy, smukłe i wysokie ciało, szpiczaste uszy, jednak jest jeden wyjątek - jego włosy. Otóż chłopiec ten ma czerwony kolor włosów, każdy w jego rodzie miał ciemne a on ? Jasne czerwone włosy rzucające się w oczy już z kilkudziesięciu metrów. Na treningach zawsze zakładał kaptur, trudniej było go wtedy spostrzec. Nigdy nikomu tego nie pokazywał, tylko jego rodzice wiedzą że na plecach ma ogromne znamię w kształcie pentagramu. Hikaru Yamada jest dość młody ma zaledwie 60 lat. Jest to człowiek ambitny i dość szalony. Oczywiście jak każdy wie jest doskonałym przykładem cynizmu. Jego cierpliwość i takt przeszły do historii lasów w których mieszkał, jednak nie na długo... Lasy spłonęły a elfy wylały ostatnią krew. Hikaru uwielbia biesiady i różne takie przyjęcia. Kocha długie rozmowy oczywiście przy piwie! Ma bardzo mocną głowę, a może to tylko dlatego że potrafi powiedzieć STOP? Od czasu do czasu lubi walnąć kogoś po pysku ale nigdy nie zabija bez potrzeby. Jest wędrowcem, jeżeli zostanie w mieście na 2-3 lata to i tak kiedyś się wyprowadzi w dalszą drogę. Jego śmiałe decyzje pozwoliły mu na przeżycie w ciężkich warunkach kiedy podróżował przez pustynie, góry, lasy czy doliny...
Ostatnio edytowany przez Hikaru Yamada (2010-07-03 12:38:36)
Offline
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |