Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#391 2011-01-19 19:18:28

 Leed

Mieszkaniec stolicy

20292325
Zarejestrowany: 2010-03-12
Posty: 138
Punktów :   
Rasa: Człowiek

Re: Kryjówka Yoda

Skupiony na płomieniach jedynie słyszał jak Nikol zbliża się w jego kierunku. Nie patrzył nawet w jej stron, sam nie wiedział czemu. Nic szczególnego go nie przejęło... Po prostu - czasem lubił skupić się jedynie na jednej, nic nie znaczącej rzeczy. Tu, w tym przypadku nie było to jednak nic nie znaczące. Co on, czy też inni mogliby zrobić bez ognia? Nawet nie drgnął, odkąd kobieta go obserwowała. Zdawało się, że jedyne czynności jakie teraz robi to mruganie i oddychanie. W myślach jednak rozmyślał nad wszystkim i o niczym zarazem.
Czuł na sobie wzrok Nikoli, jednak nie odwrócił twarzy w jej stronę. Najwyraźniej patrzyła się na niego dłuższą chwilę, gdyż to uczucie zdawało się nie mieć końca. Blondynka przysunęła się nieco w jego stronę. Mogła poczuć ciepło bijące od jego ciała, czy też, jak zdawało się Leedowi, bardziej mu się przyjrzeć.

Offline

 

#392 2011-01-19 20:01:16

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Kryjówka Yoda

Nie tylko czuła ciepło bijące od jego ciała, ale i zapach. Ale w chacie unosiła się też inna woń...przypisała ją płomieniom i spalanemu drewnu, spychając wspomnienia, które nagle zaatakowały jej myśli.
Znów zerknęła na Leed'a i...przysunęła się na tyle blisko, że jeszcze trochę, a zaczęła by się do niego przytulać. Ale ten spokój, opanowanie i...pewna obojętność z jego strony czyniła go dość groźnym, a na pewno chłodnym...
Dalej jednak alkohol huczał jej w głowie. Oparła głowę o jego ramię, bez żadnych intencji.
- Ale będę miała kaca... - szepnęła przymykając oczy.


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#393 2011-01-19 20:09:27

 Leed

Mieszkaniec stolicy

20292325
Zarejestrowany: 2010-03-12
Posty: 138
Punktów :   
Rasa: Człowiek

Re: Kryjówka Yoda

Leed spojrzał na głowę Nikol. Uśmiechnął się jakby troskliwie i spojrzał na jej włosy.
-Pewnie tak. Cóż, trzeba było przemyśleć sprawę.
Powrócił wzrokiem na płomienie, lecz nie na długo. Będąc teraz tak blisko mógł ze spokojem obadać ją całą. Jak też pomyślał, tak też postanowił. Obejrzał całe jej ciało, od stóp do głów, dokładnie zapamiętując widoki. Mężczyzna, jako assasyn prawie że nie mógł pokazywać innym jakichkolwiek uczuć. Coś jednak było w assasynce, że powoli zmieniał swoje zdanie. Nadal jednak nie chciał tego ukazywać, a już zwłaszcza jej. Trudne było to zadanie, lecz starał się wykonać je sumiennie. Oparł się łokciem o podłogę, będąc teraz w pozycji prawie że leżącej. Głowa Nikol spadła pewnie teraz na jego brzuch. Uśmiechnął się do niej jak do dawnej znajomej.

Offline

 

#394 2011-01-19 20:25:13

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Kryjówka Yoda

- Heej, nie tak gwałtownie - z trudem musiałaby utrzymać równowagę, by właśnie nie opaść totalnie na niego...ale nie udało jej się to.
Przez co znalazła się w bardzo dwuznacznej sytuacji, mając własną głowę na jego brzuchu.
Poderwała się jeszcze gwałtowniej, co spowodowało silny ból głowy i syk. Złapała się za czoło, a drugą ręką podparła się...o jego pierś.
- Co ty sobie myślisz? - wspięła się, by spojrzeć mu odważnie w oczy. Przymrużyła jej jak dzika kotka i zrobiła groźną minę.
Taki asasyn nie powinien się jej jednak przestraszyć...lecz w końcu ona też była asasynką...bardziej niebezpieczną niż mu się wydawało. I nie tylko, jeśli chodziło o zabijanie...


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#395 2011-01-19 20:34:22

 Leed

Mieszkaniec stolicy

20292325
Zarejestrowany: 2010-03-12
Posty: 138
Punktów :   
Rasa: Człowiek

Re: Kryjówka Yoda

Spojrzał jej głęboko w oczy, ukazując że nie czuje "strachu", przed jej zachowaniem. Skupiony całkowicie na jej ciele nie czuł nawet, gdy ta podtrzymała się na jego piersi. Nie odpowiedział nic, czekając na jej reakcję. Czy jeszcze bardziej się zdenerwuje?
Jego usta także nie ukazywały żadnych obaw, wręcz cała jego twarz była teraz bez uczuć. Tak czy owak, jego prawie że granatowe oczy nigdy nie okazywały uczuć, które towarzyszą właścicielowi. Jak mogłyby to niby czynić. Już otworzył usta w celu powiedzenia słów "przepraszam", jednak tak naprawdę chciał tylko nabrać Nikol. Dalej prawie że leżał, opierając się o ziemię jednym łokciem. Nie chciał teraz się ruszać, zbyt się rozleniwił całym tym siedzeniem przy ogniu. Było mu tu zbyt dobrze, by teraz zmieniać pozycję. Ciepło, wygodnie. Uśmiechnął się w kąciku ust i dalej spoglądał w jej oczy, drugą ręką sięgając po szal.

Offline

 

#396 2011-01-19 20:54:21

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Kryjówka Yoda

Zatrzymała tę jego rękę sięgającą po szal.
- Nie, nie, nie...nie ignoruje się amazonki - powiedziała, pochylając się nad nim. Jej pszeniczne włosy, w których błyskały siwe kosmyki, muskały końcówkami jego szyję i twarz. Nie mógł dostrzec szelmowskiego uśmiechu, jaki gościł na jej obliczu, gdyż było ukryte w półmroku, odwrócone od ognia.
Tylko oczy lśniły, jak u dzikiej bestii. Oj, Nikoletta nie była zwykłym Człowiekiem. Było w niej coś więcej... Coś nieposkromionego.
Mając w pamięci obrazy z wydarzeń, jakie miały miejsce w chacie gorycz żalu i złość w miejscu, gdzie winno znajdować się serce, a gdzie prawdopodobnie był sopel lodu, Nikola nie czuła wyrzutów sumienia. Były jej obce. Jak wszystkim, którzy...
Dłoń wsparta na jego torsie, zacisnęła się na szacie tuż przy szyi. Była teraz tak blisko...oko w oko. Teraz to on, mógł ją poczuć. Poznać jej przewrotność i przebiegłość w sztuce uwodzenia... Bo taki miała zamysł... Najpierw uwieść...a potem się zobaczy.
- Tak nie traktuje się amazonki, mój panie - zironizowała, a z jej ust nie schodził figlarny i zaczepny uśmieszek. Czekała na ruch Leed'a...


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#397 2011-01-19 21:16:51

 Leed

Mieszkaniec stolicy

20292325
Zarejestrowany: 2010-03-12
Posty: 138
Punktów :   
Rasa: Człowiek

Re: Kryjówka Yoda

Ręką Leeda została zatrzymana przez amazonkę.
*Ignorować? Ja nie ignoruję... * - powiedział sam do siebie, w myślach, nie chcąc zgadzać się z Nikol.
Będąc tak blisko amazonki nie mógł nie poczuć jej obecności. Nie mógł nawet teraz jej ignorować, udawać, że nic nie może zwrócić jego uwagi. Dokładnie wpatrując się w jej oczy... Próbując oswobodzić się z tej niewoli... Nie potrafił jednak przezwyciężyć czegoś, co drzemało w tej istocie. Coś, co powodowało, że z chęcią patrzyłby na nią dniami i nocami. Mimo wszystko Leed nie chciał, by jego myśli wyszły na zewnątrz. Starał się więc nie okazywać tego w jakikolwiek sposób. Jedną rękę miał przygwożdżoną, mimo że silniejszy od assasynki, to nie mogący uwolnić się z pułapki.
Tak, czy inaczej mężczyzna nie chciał dać za wygraną. Nie chciał wykonywać ruchu jako pierwszy, by nie pokazać amazonce, że potrafi go uwieść.

Offline

 

#398 2011-01-19 21:41:50

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Kryjówka Yoda

Nie mógł oderwać od niej oczu. I to był właśnie fenomen.
Amazonka nie uchodziła za piękność. Nie mogła równać się z Aleerą, Finuą czy inną jeszcze Zakonniczką. Ale i one nie mogły równać się z nią. Jednych w Nikoletcie pociągała ta dzikość, drapieżność, nieobliczalność, gwałtowność. Tak temperamentna kobieta, musiała być wspaniałą kochanką, rozpalającą zmysły do czerwoności. U innych samo słowo - amazonka, wywoływało chuć i żądzę zawładnięcia ciałem wojowniczki. Udowodnienia jej, że jest słabą istotą...pokazania wyższości i dominacji mężczyzny.
Ale czy był ktoś, kto potrafił ogarnąć jej umysł i duszę? Kto potrafił złowić ją w sieć? Zamknąć w okowach? Była nie do zatrzymania. Choć byli i tacy, którzy byli o krok o tego...lecz zawsze się wycofywali... Być może kierowała nimi obawa przed...no właśnie - przed czym?
Czyżby byli zbyt słabi, by utrzymać w ryzach i przy sobie to nieposkromione zwierzę? Czyżby nie potrafili okiełznać mieszkającego w niej demona? Co należało zrobić, by amazonka padała do stóp?
Nikt tego nie wiedział. Nawet ona sama. A na pewno nie był tego jeszcze świadom Leed, który powoli znajdował się w jej władaniu...
- Nieładnie mnie traktujesz - szepnęła mu do ucha...i złożyła pocałunek na szyi...


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#399 2011-01-19 22:03:03

 Leed

Mieszkaniec stolicy

20292325
Zarejestrowany: 2010-03-12
Posty: 138
Punktów :   
Rasa: Człowiek

Re: Kryjówka Yoda

*Cholera... Niezbyt dobra sytuacja... * - powiedział sam do siebie, chcąc jakoś zapanować nad zaistniałym zdarzeniem.
Pochłonięty przez oczy amazonki, nie mogący nic zrobić. Czuł teraz, że długo tak nie wytrzyma, jednakże przez całe życie wmawiał sobie, że obrany cel musi wykonać sumiennie. Nawet, jeśli poświęciłby tym wiele istot, rzeczy, czy nawet i swoje życie. Teraz mógł to udowodnić... Pokusa mogła go jednak przerastać, gdyż nieco osunął się na ziemie. Dalej jednak podtrzymywał swoje, jak i Nikol ciało łokciem. Zaszedł zbyt daleko, by teraz poddać się niczym największy tchórz. Próbując przezwyciężyć, z bólem... Z bólem próbował z tym walczyć, póki co na próżno. Cały ten szept z jej strony tylko pogrążał go głębiej w dół, do którego schodził. Dalej jednak starając się zapanować nad sytuacją pozostał prawie że niewzruszony. Wodził jednak ukradkiem za głową amazonki.

Offline

 

#400 2011-01-19 22:20:12

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Kryjówka Yoda

A ona zachowywała się niczym właśnie to dzikie zwierzę badając go, wsłuchując w przyspieszony rytm serca. Czyżby adrenalina podskoczyła?
Tak...narkotyk, od którego amazonka nie potrafiła ani nie chciała się uwolnić. Prócz alkoholu i dracjum, to właśnie adrenalina i ryzyko były jej największym spośród nałogów. Całe jej życie było ryzykiem, bo bez niego, nie ma zabawy. Z kolei ona bawiła się życiem, nie tylko swoim zresztą. Była bezlitosna dla swoich ofiar, czy to w walce mieczem, czy swoimi wdziękami.
To drugie właśnie starała się udowodnić. Mimo wszystko chłód asasyna nieco zbił ją z tropu, ale jeszcze nie zniechęcił na tyle, aby się poddała.
Znów spojrzała mu w oczy zmysłowo przygryzając dolną wargę. Musiała sprawić, żeby to on tego chciał. A ona spełniała tylko jego życzenia.
Nawet jeśli było na odwrót. Nawet jeśli to ona pragnęła bardziej i więcej.
Atakując jeszcze raz, pocałowała go z pasją, nie pozostawiając mu szansy na obronę ani linii oporu... Była niezmiernie ciekawa, co zrobi... Jeśli jej ulegnie - łatwa z niego zdobycz. Jeśli przejmie grę i władzę - zaimponuje jej i to ona stanie się tu ofiarą, a on łowcą. A jeśli odtrąci - z pewnością będzie miała go nadal na oku...


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#401 2011-01-19 22:53:18

 Leed

Mieszkaniec stolicy

20292325
Zarejestrowany: 2010-03-12
Posty: 138
Punktów :   
Rasa: Człowiek

Re: Kryjówka Yoda

Leed najwyraźniej na próżno próbował odpędzić od siebie pożądanie. Powoli ulegając pokusie, niszcząc swoje twarde postanowienie... Wydobywając ze swojego wnętrza ostatki sił powrócił do pierwotnego stanu. Obojętny na uczucia innych, czyny wobec jego samego. Nie mógł teraz rzucić wszystkiego w zapomnienie, otchłań. Nie, gdy przez tyle lad nie ulegał pokusom, nie wyrzucał słów na wiatr. Zawsze starał się nie reagować na tego typu rzeczy, chociaż udawać, że jego to nie interesuje. Tym razem wszystko było trudniejsze. Bliskość ich ciał, charakter amazonki, jej poczynania... Ledwo assasyn się ocknął, a już z powrotem stawał się niemal innym człowiekiem. Honor, natura Leeda nie mogła jednak pozwolić na ulegnięcie. Zbierając wszystko, co mu do tej pory zostało pozostał prawie że niewzruszony. Ku zdziwieniu samego mężczyzny, a może i nawet Nikoli nie odwzajemnił jej pocałunku. Starając się być taki, jaki był - niezależny, bez możliwości manipulowania jego ciałem, czy też umysłem. Z wielkim więc bólem w sercu, mimo iż kuszenie kobiety obiecywało wiele, nie dał sobą sterować.

Offline