Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mała chatka w białego kamienia kryta strzechą. Z komina unosi się biały dym, okna są klinicznie czyste a przed drzwiami lezą worki z mąką, cukrem, cynamonem i innymi składnikami potrzebnymi do wyrobu wypieków. Tutaj to w olśniewająco białym fartuchu pracuje piekarz, piecze nie tylko chleb i bułki, jest tez cukiernikiem, przyjmie każde zamówienie, może nie jest tani ale kiedy spróbujesz jego wyrobów nie będziesz żałować ani dukata z kwoty jaka Ci policzył.
Cennik:
Nazwa Ilość Cena
Bułki zwykłe 15 1 dukat
Bułki z posypką 10 1 dukat
Bułki cynamonowe 10 1 dukat
Rogal zwykły 15 1 dukat
Rogal z sezamem 10 1 dukat
Rogal z makiem 10 1 dukat
Chleb zwykły 1 1 dukat
Chleb z makiem 1 2 dukaty
Chleb z sezamem 1 2 dukaty
Chleb wiejski 1 1 dukat
Chleb na mleku 1 3 dukaty
Chleb wędrowca 1 2 dukaty
Suchary podróżne 20 6 dukatów
Bułka z lukrecją 1 2 dukaty
Pączek 1 2 dukaty
Kasados 1 18 dukatów
Offline
- Witaj piekarzu! - Obwieścił swoją wizytę raźnym krzyknięciem - Mam do Ciebie interes. Mam nadziej że moja sława "wiecznie głodnego" już do Ciebie dotarła. Mógłbyś temu zaradzić oczywiście. Chciałbym zamówić coś na podróż. Nie na dziś, nie na jutro. Tylko bądź gotowy, że w każdej chwili moge wpaść. Co na wyprawy polecasz?
Offline
- Podrórzne suchary, zapike w nich suszone owoce i zborza, przed wypiekiem zaleje je tłustym mlekiem i śmietaną, tak że po upieczeniu będą bardzo kaloryczne i syconce, nie zabierają dużo miejsca a dwa suchary są w stanie zastąpić dwu daniowy obiad.
Offline
- Czuje że to w sam raz dla mnie! - Zawołał - Jak będę szedł na wyprawe, do wstąpie - Powiedziął i wyszedł.
Offline
- Piekarzu... Potrzebuje żarła na dłuższy czas. Coś co masz najlepsze i dużo tego, jak na tydzień dla trój-osobowej grópy ludzi. ile to wyniesie?
Offline
- To będzie 80 dukatów... 95 dukatów, wliczam też robocizne
Offline
podaje pieniądze(odpisane od karty) - Dziękuje - i zabiera się za ładowanie towaru do plecaka
Offline
- Ech, jak żeś mym jedynym klijętem dorzucam Ci jeszcze ten oto bochen chleba krasnoludów...
Offline
Piekarz od dawna nie miał żadnych klijentów, postanowił więc oddać się swoim ulubionym zajęciom... czyli pieczeniu... jednak nie było nikogo kto przyszedłby do niego i skosztował jego wspaniałych wypieków, dlatego rozesłał zaproszenia do wszystkich których znał gdzie zapraszał ich na kiermasz ciast podczas którego miał udostępnić własną piekarnie początkującym piekarzom aby i oni mogli się wykazać... przewidziana była nagroda...
Offline
Przyszedł do piekarni po nową porcję jadła na podróż gdy zaóważył kiermasz. Podszedł do piekarza i spytał o co chodzi - Co tu się dzieje? Jakaś promocja? Wyprzedarz?
Offline
- Urządzam kiermasz ciast, degustacja darmowa, możesz też sam coś upiec, udostępnie Ci moją piekarnie, jesli twoje działem mnie zadziwi możesz liczyć na nagrode...
Offline
- A no to chętnie spróbuję, tylko skoczę po jedną rzecz - powiedział i jużgo nie było. Po chwili na zsapanym wilku przybiegł z niewielką kasiążką - To z browaru. Moge już zacząć?
- Oczywiście - powiedział i wskazał miejsce gdzie krasnolud miał pracować. Ten przytaknął próbując na poczekaniu jakiegościasta i mrucząc z pełną gębą coś jakby "wyśmienite"...
Zmieszał mąkę z jajkami i tłustym mlekiem w dużym garze, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Dolał do tego odrobinę rumu i odstawił. Teraz zajął się czymś innym; do małego garnuszka z którym roztopił masło wsypał drobne kawałki orzechów i grzał na wolnym ogniu. Potem wymieszał mleko z kawą i kakaem, po czym małymi porcjami dodał do masła z orzechami i po chwili podgrzewania pozostawił do ostygnięcia. Do masy którą przygotował na początku dodał wystygnięte "masło orzechowe"(hehe) i wymieszał dodając jeszcze troche drożdży, ojelku o aromatycznym zapachu i brązowego, ziarnistego proszku. Wszystko wlał do formy i wstawił do pieca. Teraz zrobił gęsty roztwór z mleka, smietany i kakaa, zagrzał to w niewielkim garnku dodając odrobinę soku z jabłek i poziomek, i wylał to na gotowe ciasto.
Z dumną miną podał do degustacji Piekarzowi, a przy pomocy Hargina zawiadomił Mistrza Mangela na degustację...
Offline