Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#61 2010-03-05 22:22:52

 Necteris

Dowódca Srebrzystych

Zarejestrowany: 2010-02-23
Posty: 109
Punktów :   
Rasa: Żywy Wampir
Profesja: Nożownik
Praca: Dowódca Srebrzystych
Totem: Wąż

Re: Lochy

Do lochów wszedł wysoki, elegancki osobnik. Targał ze sobą więźnia. Necteris trzymał wykręcone ramię Gurloxa i prowadził go przed sobą.
-Potrzebny medyk i cela!
Zawołał swoim wibrującym basem. Niewiele było czasu na przywitania, gdyż przez cztery piętra schodzenia więzień stracił już dużo krwi. Bardzo dużo.
Wampir rozejrzał się spod szerokiego ronda w poszukiwaniu strażników.

Offline

 

#62 2010-03-05 22:37:23

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Lochy

Po chwili pojawił się strażnik. Na widok Necterisa wytrzeszczył oczy i czmychnął z powrotem do celi. Po chwili wyszedł ponownie z niskim, krępym krasnoludem. Był to naczelnik lochów.
-Rzadko się zdarza, żeby to nie strażnik nam kogoś przyprowadził.- obejrzał więźnia.- Co zrobił? Chciał zgwałcić panienkę w zaułku?
Uniósł brew wpatrując się w wampira. Najwyraźniej nie mieściło mu się w głowie, by ktoś mógł bez powodu chcieć bronić prawa. Zwykle miał do czynienia z postawą "to nie mój interes". Obrzucił wampira zaciekawionym spojrzeniem.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#63 2010-03-05 22:44:14

 Necteris

Dowódca Srebrzystych

Zarejestrowany: 2010-02-23
Posty: 109
Punktów :   
Rasa: Żywy Wampir
Profesja: Nożownik
Praca: Dowódca Srebrzystych
Totem: Wąż

Re: Lochy

-Chciał ukraść kilkaset dukatów - odrzekł Necteris - zostały już one zwrócone nieostrożnemu właścicielowi.
Ciężki bas wampira niósł się po lochach.
-Zajmijcie się nim, mości krasnoludzie, jeżeli chcecie, żeby dożył wykonania kary.
Pchnął Gurloxa z wyraźnym obrzydzeniem w stronę strażnika.

Offline

 

#64 2010-03-05 22:50:19

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Lochy

Jeden ze strażników złapał półprzytomnego wampira i zawlókł do celi. Dowódca straży cały czas uważnie się przyglądając Necterisowi mruknął do drugiego ze strażników coś bardzo cicho i ten wybiegł, kierując się w stronę szpitala.
-Należna Ci nagroda, panie. Jednak o jej wysokości zdecyduje zapewne Zakonny Sędzia.- stwierdził w końcu dowódca straży. Nieco nie w smak mu było, że nie on nagrodę odbierze, jak to zwykle miało miejsce.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#65 2010-03-05 23:23:51

 Necteris

Dowódca Srebrzystych

Zarejestrowany: 2010-02-23
Posty: 109
Punktów :   
Rasa: Żywy Wampir
Profesja: Nożownik
Praca: Dowódca Srebrzystych
Totem: Wąż

Re: Lochy

Nieprzyjazne spojrzenie dowódcy rozbiło się o niezmącone spojrzenie wampira. Dwoje czarnych, smutnych oczu spozierało na krasnoluda spod szerokiego ronda, niczym nietoperz ukryty pod obszernym sklepieniem jaskini.
Necteris skłonił się sztywno dowódcy. Uprzejmie, ale nie służalczo. Przesunął palcem wzdłuż ronda kapelusza, gestem trochę przypominających salutowanie. Następnie odwrócił się zamaszyście, aż jego peleryna uniosła się w powietrze i wyszedł żołnierskim krokiem.

Offline

 

#66 2010-03-17 22:20:40

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Lochy

Loch był przepełniony skazańcami i ich wrzaskami. Strażnicy mieli dość.
Gdy jeden ze zbirów, Marduck, zamknięty za próbę rozboju na trakcie, złapał jednego z nich za mundur przez kraty i trzasnął nim o nie, łamiąc mu kark, tego było za wiele.
Nie wiadomo co się dokładnie stało, więźniowie nagle czasowo oślepli, a strażnicy do niczego się nie przyznają, ale wiadomo jedno, Marduck został zasztyletowany we własnej celi. Niby miał już pewną karę śmierci, ale morderstwo w lochy Gwiezdnej Wieży?! To się nie godzi! To nie uchodzi! No i… kogo z obecnych przy jego śmierci było stać na tak finezyjny, srebrny i bogato zdobiony sztylet, który wsadzono mu w pierś?


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#67 2010-03-19 18:36:51

 Arevis

http://www.zakonopedia.boo.pl/medale/Garlic-cloves-32.png

status arevis@aqq.eu
4306295
Zarejestrowany: 2008-12-21
Posty: 510
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Barbita/Najemnik
Praca: Zarządca farmy
Totem: Gryf
Zwierze: Wąż i świnia

Re: Lochy

Arevis usłyszał słyszał o morderstwie popełnionym w lochach i od razu pobiegł w tamtą stronę. Wpadł do więzienia i powiedział do jednego ze strażników
- Mogę zobaczyć miejsce zbrodni? Chciałbym jakoś pomóc w sprawie śledztwa. - szybko wypalił do wartownika. - To straszne, że ktoś zdołał popełnić taką zbrodnię przy tylu świadkach i to na dodatek w Gwiezdnej Wieży! To musiała być jakaś magia.


Sprzedam: Ogromne ilości rozmaitego jedzenia
Kupię: Rozmaite artefakty, talizmany, magiczne przedmioty etc.
Zatrudnię się jako najemnik

(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!
http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=40

Offline

 

#68 2010-03-23 00:47:41

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Lochy

Wartownicy, patrząc w milczeniu i odrobinę z ukosa na anioła, zaprowadzili go do pojedynczej celi, w której trzymano Marduca. Nie było tam za wiele czegokolwiek.
Ot, jeden siennik pod ścianą, jedno wiadro na ekskrementy, skrzynka służąca skazanemu za stół, wysuwana z sufitu flaszka z ognikiem pod sufitem i kajdany zwisające z dwóch przeciwległych ścian celi. Zwykła cela śmierci.
Ciała nie zdążono jeszcze wynieść, nadal leżało rozkraczone, z rozrzuconymi rękami i wywalonym językiem na podłodze, a z jego klatki piersiowej wystawał srebrny sztylet. Ubranie rzecz jasna miał zbroczone krwią, ale jakoś tak dziwnie, jakby jej większość wypłynęła spod niego…


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#69 2010-03-28 16:59:15

 Arevis

http://www.zakonopedia.boo.pl/medale/Garlic-cloves-32.png

status arevis@aqq.eu
4306295
Zarejestrowany: 2008-12-21
Posty: 510
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Barbita/Najemnik
Praca: Zarządca farmy
Totem: Gryf
Zwierze: Wąż i świnia

Re: Lochy

Arevis podszedł szybko do ciała i zaczął oglądać to miejsce. Cela jak cela nie widać było żadnych śladów ani innej poszlaki. Anioł postanowił skupić się na sprawdzeniu ciała. Wyjął sztylet i schował, może później będzie potrzebny. Zauważył też, że krew jakby wypłynęła z pod ciała a nie z niego. Było to dla Barbity bardzo dziwne. Odsunął delikatnie ciało na bok i starał się sprawdzić skąd krew mogła się wziąć.


Sprzedam: Ogromne ilości rozmaitego jedzenia
Kupię: Rozmaite artefakty, talizmany, magiczne przedmioty etc.
Zatrudnię się jako najemnik

(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!
http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=40

Offline

 

#70 2010-03-29 00:49:11

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Lochy

I oto niespodzianka! Całe plecy skazańca były poharatane przez jakieś szpony czy pazury. Rany były głębokie i na pewno śmiertelne. Co więcej, rany były poszarpane na brzegach, jakby ktoś je… pogryzł?
Co za diabeł był zdolny zadać takie obrażenia i nie wzbudzić powszechnego alarmu?! Gdyby to jeszcze stało się w czasie letargu… ale to ciało było jeszcze ciepłe! Ten człowiek żył gdy cały Zakon budził się na powrót do życia!
Ktoś, coś zabiło go niedawno, na oczach więźniów z celi naprzeciwko i pewnie na oczach strażników, bowiem wrzask musiał być nieziemski… Co tu się do mrocznej cholery wydarzyło?!


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#71 2010-03-29 13:27:08

 Arevis

http://www.zakonopedia.boo.pl/medale/Garlic-cloves-32.png

status arevis@aqq.eu
4306295
Zarejestrowany: 2008-12-21
Posty: 510
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Barbita/Najemnik
Praca: Zarządca farmy
Totem: Gryf
Zwierze: Wąż i świnia

Re: Lochy

Arevis zaniemówił, gdy zobaczył rany na plecach więźnia. Pierwszym słowem jakie z siebie wydobył było "Cholera!". Anioł szybko zaczął myśleć. To prawie nie możliwe by strażnicy i więźniowie nic nie widzieli ani nie słyszeli. No trudno nie będę się póki co trudził, nie chcą na razie mówić to nie. Wszystkie bestie i zwierzęta odpadają, w końcu nie mogły tu wejść. A więc jak dla mnie to robota jakiegoś kotołaka, wilkołaka bądź innego zmiennokształtnego albo chimery. Ten srebrny sztylet może mi się bardziej przydać niż mi się wydawało, w końcu jakbym znalazł mordercę to bardzo pomocne okaże się srebro. " Barbita chodził teraz skulony i wpatrzony w podłogę gładząc ją palcami. Chciał znaleźć możliwą drogę jaką uciekł zabójca. Nie mógł się przecież rozpłynąć.


Sprzedam: Ogromne ilości rozmaitego jedzenia
Kupię: Rozmaite artefakty, talizmany, magiczne przedmioty etc.
Zatrudnię się jako najemnik

(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!